Amerykański specjalista od horroru domyka swoją trylogię slasherów filmem umoczonym we fluorescencyjnym krajobrazie lat osiemdziesiątych. Czy jednak wykorzystanie środków kina klasy B w służbie kina klasy A sprawdza się jako recepta na oryginalny język filmowy?
Dyskretny urok eksploatacji. Recenzja filmu „MaXXXine” w reżyserii Ti Westa
2 miesięcy temu
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Dyskretny urok eksploatacji. Recenzja filmu „MaXXXine” w reżyserii Ti Westa
Powiązane
Historia analizy języka naturalnego, część II
2 godzin temu
Geneza systemu dwupartyjnego w USA
2 godzin temu
Betonowanie NIK. Co szykuje Marian Banaś?
2 godzin temu
Boom czy zima – marże stabilne
3 godzin temu
Polecane
Były szef "przykrywek" w CBA aresztowany
1 godzina temu
Historia pewnego wybuchu
1 godzina temu