Amerykański specjalista od horroru domyka swoją trylogię slasherów filmem umoczonym we fluorescencyjnym krajobrazie lat osiemdziesiątych. Czy jednak wykorzystanie środków kina klasy B w służbie kina klasy A sprawdza się jako recepta na oryginalny język filmowy?
Dyskretny urok eksploatacji. Recenzja filmu „MaXXXine” w reżyserii Ti Westa
5 miesięcy temu
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Dyskretny urok eksploatacji. Recenzja filmu „MaXXXine” w reżyserii Ti Westa
Powiązane
Biedroń: Tuskowi brakuje determinacji, coś jest nie tak
56 minut temu
Trwa reorganizacja na lewicy. Powstało nowe stowarzyszenie
1 godzina temu
Polecane
"Potwór w sutannie" apeluje. Chce od sądu uniewinnienia
2 godzin temu