Jeden z najgorszych ministrów, Adam Niedzielski, pozostanie w rządzie Morawieckiego. Przez moment wydawało się, iż szef resortu zdrowia „poleci” za publiczne podanie danych wrażliwych. Teraz jednak okazuje się, iż pozostanie na stanowisku.
Awantura rozpętała się, gdy Niedzielski podał w mediach społecznoścowych dane lekarza, który przepisał sobie leki psychotropowe i przeciwbólowe. W ten sposób chciał zdementować informacje niezależnych mediów, iż pacjenci w Poznaniu po operacjach ortopedycznych nie dostali przez dwa dni recept na leki przeciwbólowe.
– Dostanie nowe zadania – twierdzi nieoficjalnie rozmówca portalu Wirtualna Polska. – Adam do wyborów to przetrzyma, dymisji nie będzie – dodaje.
Niedzielski utrzyma się na stanowisku także i dlatego, iż PiS wie doskonale, iż w środowisku lekarskim nie cieszy się szczególną popularnością. Więc może pozostawić na stanowisku ministra zdrowia człowieka, który jest zasłużonym partyjnym działaczem.