Styl dymisji Adama Bodnara, którego Donald Tusk zastąpił Waldemarem Żurkiem, wywołuje dyskusje w sejmowych kuluarach. Część posłów sejmowej większości uważa, iż brak podziękowań od premiera, to "smutny sygnał, jak przeżuci mogą być politycy bez partyjnego zaplecza". - Nie było łatwo być ministrem bezpartyjnym, bez pleców i być może dlatego jego misja właśnie się skończyła – mówi WP Anna Maria Żukowska.