Dworczyk usłyszał zarzuty, ale czuje się niewinny. Już kreuje się na ofiarę systemu! „Myślicie, iż nas zastraszycie?”

19 godzin temu
Michał Dworczyk to kolejny polityk PiS, który ma na swoim koncie zarzuty. Europoseł powoli kreuje się na kolejną ofiarę „reżimu Tuska”. Kolejny polityk PiS z zarzutami Europoseł PiS Michał Dworczyk był w piątek przesłuchiwany w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Polityk usłyszał dwa zarzuty, które dotyczą afery mailowej. To głośna sprawa z 2021 roku – w sieci zaczęły pojawiać się screeny korespondencji z prywatnej skrzynki Dworczyka, ówczesnego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Z tych wiadomości można było się dowiedzieć ciekawych i niewygodnych dla PiS rzeczy na temat prowadzenia polityki przez Mateusza Morawieckiego i jego ludzi. Jeden z wątków to konsultacje z Julią Przyłębską w sprawie TK czy ustalanie przekazu w mediach publicznych. W piątek Dworczyk usłyszał dwa zarzuty. Jeden dotyczy niedopełnienia obowiązków. Chodzi tu o korzystanie z prywatnej skrzynki pocztowej do omawiania spraw o charakterze państwowym. W mailach znajdowały się informacje niejawne, informacje o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa polskiego, dla obronności, jak również informacje o szczególnym znaczeniu gospodarczym i międzynarodowym, a także dotyczące służb specjalnych. Czyn ten zagrożony jest karą więzienia do lat trzech. Drugi zarzut dotyczy utrudniania śledztwa, za co grozi kara więzienia od trzech miesięcy do lat 5. Chodzi o „nakłanianie do usunięcia części informacji znajdujących
Idź do oryginalnego materiału