Dwóch prezydentów w Polsce? Sędzia Sądu Najwyższego Piotr Prusinowski w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ocenił, iż w wyniku ewentualnego pata prawnego Polska może mieć po wyborach dwóch prezydentów. - Może dojść do sytuacji, w której nieważne, kto wygra wybory, to druga strona i tak nie uzna go za prezydenta - podkreślił.
REKLAMA
Propozycja Marszałka Sejmu: Szymon Hołownia proponował, by cały Sąd Najwyższy, a nie tylko Izba Kontroli Nadzwyczajnej, stwierdzał ważność wyborów. Status zasiadających w niej sędziów jest kwestionowany przez koalicję rządową, część środowiska prawniczego oraz członków PKW. Jego inicjatywę poparł premier Donald Tusk. Krytycy Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego uważają, iż w jej składzie są sędziowie, którzy zostali wadliwie powołani przez obecną KRS.
Zobacz wideo Bążur, będziemy się bić. Trzaskowski vs. Nawrocki [Co to będzie odc. 38]
"To niczego nie naprawi": - Wprowadzenie propozycji marszałka Hołowni doprowadzi do jeszcze większego chaosu. Uważam, iż wejście w życie tych przepisów niczego nie naprawi - ocenił Piotr Prusinowski.
Czytaj również: "Kto zastąpi Dudę? Jeden z kandydatów zdeklasowany w drugiej turze [SONDAŻ]".
Źródła: Rzeczpospolita, Informacyjna Agencja Radiowa