Hałas w książce Halber ma szeroką definicję. Jest hałasem zarówno dyskursywnym (media społecznościowe, internet, komunikacja w realu), jak i przestrzennym (miasto). Autorka wychodzi mu naprzeciw uzbrojona w swoją wrażliwość. Jako czytelnik poddaję się prawie bez reszty jej narracji. Ktoś mi nazwał to, do czego sam wstydzę się przyznać – bez żonglerki cytatami i wymądrzeniami. Jednak ten efekt uwspólnienia trwa bardzo krótko.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Dużo hałasu o WSZYSTKO. O „Hałasie” Małgorzaty Halber
Powiązane
Dlaczego nie było ultimatum ws. Wołynia wobec Ukrainy?
58 minut temu
Chaos w warszawskim SO. Najjar przechodzi w stan spoczynku?
1 godzina temu
Morawiecki przekazał radosną nowinę!
1 godzina temu
Schetyna podsumował koalicjantów: Jaką mają alternatywę?
1 godzina temu
Prezydent Duda: "Trzeba będzie bronić wyniku wyborów"
2 godzin temu
Prezydent zapowiedział "weto" ws. ustawy o "neosędziach"
2 godzin temu
Polecane
Prezydent Andrzej Duda: Podpisałbym ustawę o kredycie 0%
1 godzina temu
Złudne nadzieje. Koniec Anwilu w FIBA Europe Cup
2 godzin temu
Pół miliarda stracone przez opieszałość rządu PiS
3 godzin temu