Karol Nawrocki zapowiedział wizytę w Waszyngtonie i przy okazji ujawnił, jaki prezent otrzymał od Donalda Trumpa. Karol Nawrocki chce najpierw lecieć do USA Prezydent Karol Nawrocki już podczas kampanii wyborczej mówił, iż swoją pierwszą wizytę zagraniczną chce odbyć do Stanów Zjednoczonych. W piątek potwierdził te plany. – Myślę, iż niebawem będziemy mogli nieco więcej powiedzieć na temat tej wizyty i tego spotkania – powiedział w czasie wywiadu na antenie TV Republika. Wiadomo już, iż do spotkania z Donaldem Trumpem dojdzie 3 września. Nie powinno nas to dziwić: PiS to partia proamerykańska, do tego teraz w Białym Domu urzęduje Donald Trump, który wspierał Nawrockiego w kampanii wyborczej: chwalił go np. w mediach społecznościowych. Teraz nowy prezydent Polski będzie z pewnością prowadził politykę zbieżną z interesem USA, co może nierzadko generować konflikty z obecnym obozem rządzącym, któremu bliżej do Unii Europejskiej, a więc Niemiec i Francji. Prezent od Trumpa Może chodzić nie tylko o sympatię do USA, ale o kolejny… prezent. Tak, Karol Nawrocki ujawnił przy okazji wywiadu, iż z okazji zaprzysiężenia otrzymał od Trumpa… „amerykańskiego jastrzębia”. – Prywatny, ale też oficjalny prezent, odnoszący się do historii Stanów Zjednoczonych, symboliki, ale też naszej wspólnej skłonności z panem prezydentem, więc dostałem amerykańskiego jastrzębia