Dulkiewicz wraca do budowy oceanarium w Gdańsku

wbijamszpile.pl 6 miesięcy temu

– Nautilus to projekt bardzo mocno zaawansowany i mam nadzieję, iż niebawem będziemy mogli także przeciąć wstęgę i poświęcać się także temu, żeby ratować zagrożone gatunki – mówiła w sobotę na swojej konwencji wyborczej prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, która ubiega się o reelekcję. Prezydent w ten sposób postanowiła wrócić do projektu sprzed lat, który nie doczekał się wbicia przysłowiowej łopaty, czyli oceanarium w Gdańsku.

W gdańskim Centrum Wystawienniczo-Kongresowym „Amber Expo” zgromadzili się sympatycy i zwolennicy Aleksandry Dulkiewicz. Spotkanie miało na celu oficjalne wsparcie jej kandydatury w nadchodzących kwietniowych wyborach na prezydenta miasta. Dulkiewicz idzie do wyborów z poparciem nie tylko lokalnego stowarzyszenia „Wszystko dla Gdańska”, ale także ogólnopolskiej Koalicji Obywatelskiej.

To wydarzenie uświetniły znaczące postaci polskiej sceny politycznej. Wśród gości znaleźli się Małgorzata Kidawa-Błońska, pełniąca funkcję marszałka senatu, Mieczysław Struk – marszałek województwa pomorskiego i lider pomorskich struktur Platformy Obywatelskiej, a także Jacek Karnowski, posłujący w szeregach Koalicji Obywatelskiej. Ich obecność podkreśliła wagę wydarzenia i solidarność polityczną w obrębie wspierających grup.

Oceanarium w Gdańsku (FOTO: PFI Future)

Dulkiewicz chce odbudować oceanarium

– Nautilus to projekt bardzo mocno zaawansowany i mam nadzieję, iż niebawem będziemy mogli także przeciąć wstęgę i poświęcać się także temu, żeby ratować zagrożone gatunki – mówiła w sobotę na swojej konwencji wyborczej prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, która ubiega się o reelekcję.

– Żeby tego. Ale żeby tego wszystkiego dokonać, potrzebujemy drużyny. Potrzebujemy ludzi, którzy we współpracy, w dialogu – dodała.

Warto zaznaczyć, iż nie jest to pomysł nowy. To powrót do planów jeszcze za czasów Pawła Adamowicza, tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska. Umowę na projekt rozwiązano – decyzja o przerwaniu inwestycji tłumaczona była trwającą pandemią COVID-19.

– Takiego obiektu nie buduje się samemu. Jednak spółka, która nam towarzyszyła, nie jest w stanie kontynuować projektu – mówi Izabela Kozicka-Prus z gdańskiego magistratu.

Nagranie z konwencji

Czym miało być oceanarium?

Oceanarium Nautilus Gdańsk miało zapisać się jako jeden z największych kompleksów rekreacyjno-edukacyjnych w Polsce, a choćby w Europie. Z zapowiedzi wynikało, iż zajmie ono powierzchnię ponad 50 tys. m², stając się ikoną nowoczesności i edukacji ekologicznej. Planowano, iż sercem inwestycji będzie oceanarium z bogatą fauną i florą Ameryki Południowej. Kolejne etapy miały przynieść takie atrakcje, jak egzotyczna laguna, hotel i galeria medyczna.

Zaawansowany kompleks planowano wyposażyć w multimedialne oceanarium, egzotyczną lagunę, świat wirtualnej rzeczywistości, hotel z zapleczem konferencyjnym i galerię medyczną. Do oferty miały należeć również różnorodne obiekty gastronomiczne i handlowe.

Oczekiwania wobec tej inwestycji były ogromne. Oceanarium miało prezentować unikalne morskie gatunki z Ameryki Południowej, a Egzotyczna Laguna oferować kompleks basenów i saun na powierzchni 6000 m². Planowano również pingwinarium, jaskinie 5D, interaktywne centrum nauki i hotel czterogwiazdkowy z pełnym zapleczem.

Projekt był realizowany przez Konsorcjum PFI Future i spółkę Arena Gdańsk w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Rozpoczęcie budowy, zaplanowane po wyborze wykonawcy w 2017 roku i podpisaniu umowy w kwietniu 2018, stanowiło część większego projektu rewitalizacyjnego „Letnica 3.0”. Szacowany koszt inwestycji wynosił 450 mln złotych.

Niestety, mimo wielkich nadziei i zapowiedzi, obietnica ta pozostała niespełniona. Planowany jako perła architektoniczna i edukacyjna kompleks Nautilus Gdańsk, miał przyciągnąć uwagę nie tylko mieszkańców miasta, ale i turystów z całej Europy. Jego niezrealizowanie pozostawia pytania i rozczarowanie, podkreślając jednocześnie znaczenie realizacji obietnic dla rozwoju i wizerunku miasta.

Oceanarium w Gdańsku (FOTO: PFI Future)

Oceanarium w Gdańsku. 450 mln zł na inwestycję

Oceanarium Nautilus, które miało rozkwitnąć w sąsiedztwie Stadionu Polsat Plus Arena Gdańsk, stanowiło obiekt wielkich nadziei i oczekiwań. Planowana realizacja tej inwestycji w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, pod egidą Konsorcjum PFI Future oraz spółki Arena Gdańsk, budziła entuzjazm. Podjęcie decyzji o wyborze wykonawcy, które nastąpiło po konkursie rozstrzygniętym w 2017 roku, i finalizacja umowy w kwietniu 2018 roku, zwiastowały początek nowego rozdziału w historii dzielnicy Letnica, znanego jako projekt „Letnica 3.0”. Ta inicjatywa miała przyczynić się do dalszej rewitalizacji i podniesienia atrakcyjności obszaru, a szacowany koszt inwestycji, wynoszący 450 mln złotych, świadczył o jej skali i ambicjach.

Kompleks Nautilus Gdańsk obiecywał nie tylko nowe możliwości rekreacyjne i edukacyjne dla mieszkańców i turystów ale również stanąć jako symbol nowoczesnej architektury. Jego projekt, zapowiadający zespół budynków o unikatowym designie, miał stanowić kolejny krok w kierunku modernizacji Gdańska i jego oferty turystycznej.

Niemniej, mimo zapowiedzi i planów, ten wizjonerski projekt nie doczekał się realizacji. Brak postępów w budowie oceanarium i aquaparku Nautilus pozostawia niedosyt i pytania o przyszłość zaplanowanych inicjatyw w regionie. To przypomnienie o znaczeniu nie tylko wielkich wizji, ale także ich efektywnego wcielania w życie, aby nie pozostały one jedynie na papierze.

Oceanarium w Gdańsku (FOTO: PFI Future)

MN

Idź do oryginalnego materiału