- To jest kompletnie niepoważne, klasyczny przykład psucia standardów politycznych - mówi w Gazeta.pl prof. Antoni Dudek. Politolog komentuje w ten sposób start w wyborach do Parlamentu Europejskiego szefów ważnych resortów. Przypomina też wywiad, w którym Bartłomiej Sienkiewicz nazwał PE "cmentarzyskiem politycznych słoni". - Dodałbym, iż cmentarzyskiem luksusowym - mówi.