Jeszcze w sobotę Andrzej Duda był w Watykanie na pogrzebie papieża Franciszka i deklarował, iż prawdopodobnie nie będzie go na państwowych obchodach 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego w Warszawie. Jak się później okazało, niespodziewanie prezydent pojawił się w Łodzi na konwencji Karola Nawrockiego i oficjalnie udzielił mu poparcia. Jak pisaliśmy w Wirtualnej Polsce , informacja o tym, iż Duda się pojawi, była pilnie strzeżona. Tylko czołówka sztabu miała wiedzieć. W programie “Tłit” WP prowadzący Michał Wróblewski pytał szefa sztabu Karola Nawrockiego Pawła Szefernakera, kto był zaangażowany w to przedsięwzięcie. - Po pierwsze o tym wydarzeniu wiedziało zaledwie parę osób, a ja nie wiem, kto wiedział z Kancelarii Prezydenta - odparł gość programu. Prowadzący dopytywał, czy sam prezes PiS Jarosław Kaczyński był zaskoczony, czy wiedział, iż Duda się pojawi. - prezes Jarosław Kaczyński jest prezesem partii, która popiera Karola Nawrockiego, więc w naturalny sposób znał ten plan - ujawnił Szefernaker.