Czy Andrzej Duda pomógł Karolowi Nawrockiemu spotkać się z Donaldem Trumpem w Białym Domu? Z takim pytaniem zmierzył się prezydencka minister Małgorzata Paprocka podczas "Śniadania Rymanowskiego". Pozostali goście Wojciecha Dąbrowskiego ochoczo komentowali wydarzenia za oceanem. - To był dobry obrazek, ale tylko kampanijny - ocenił Paweł Śliż (Polska 2050).
Duda załatwił spotkanie Nawrockiego z Trumpem? Wymowna reakcja prezydenckiej minister
Małgorzata Paprocka w programie "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii" odniosła się do spotkania kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Na pytanie prowadzącego o to, czy Andrzej Duda pomógł zorganizować rozmowę polityków w Waszyngtonie, odpowiedziała, iż w czasie pogrzebu papieża Franciszka Duda rozmawiał z amerykańskim przywódcą. Podkreśliła, iż nie zna dokładnych szczegółów tej rozmowy.
- Nie wiem czego ta rozmowa dotyczyła, bo nie towarzyszyłam panu prezydentowi w tym miejscu, ale takie spotkanie oczywiście było, widzieliśmy wszyscy ten przebieg podczas relacji z Watykanu - stwierdziła szefowa kancelarii prezydenta.
- Nie byłam świadkiem tej rozmowy, iż ona miała miejsce wszyscy wiemy - podkreśliła Paprocka.
ZOBACZ: Sikorski skomentował wizytę Nawrockiego w USA. "Dość ryzykowny, kampanijny ruch"
Karol Nawrocki spotkał się z Donaldem Trumpem. Poseł PiS: wy nie jesteście w stanie powąchać klamki
Spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w Białym Domu skomentowali również pozostali goście programu. Jak powiedział poseł PiS Zbigniew Bogucki, "to były długie rozmowy, (Karol Nawrocki - przyp. red.) spędził tam siedem i pół godziny, wyłączaj ten czas w ogrodzie różanym i czas na konferencje".
- (Karol Nawrocki - przyp. red.) spotkał się i rozmawiał ze spikerem Johnsonem, spotkał się z ważnymi kongresmenami, więc to był cykl spotkań, zwieńczeniem których było spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym, do którego, myślę, iż państwo nie tylko nie jesteście w stanie podejść, ale choćby powąchać klamki, mówiąc tak przenośnie - powiedział.
Z kolei Paweł Śliż z Polski 2050 przyznał, iż "obrazek" z Gabinetu Owalnego był "dobry, ale tylko kampanijny", a prezydencki kandydat PiS nie przywiózł ze spotkania żadnych konkretów. - My chcemy budować sojusze, a wy chcecie robić tylko obrazki na majówkę - powiedział.
- Nie mówiłem o tym, iż Polska straci na tej wizycie, mówiłem, iż ona może zaszkodzić Karolowi Nawrockiemu (...) o ile chcemy prezydenta, który nie wisi u żadnej klamki, to polecam Adriana Zandberga - skomentował z kolei poseł Razem Maciej Konieczny.
Artykuł aktualizowany.
