Duda wygłosił ostatnie orędzie. Zdradził enigmatycznie plany na przyszłość

4 godzin temu
Andrzej Duda wygłosił swoje ostatnie orędzie jako prezydent. W wystąpieniu podsumował dwie kadencje swojej prezydentury, dziękując Polakom za zaufanie oraz wspominając najważniejsze momenty i wyzwania, z jakimi mierzył się podczas sprawowania urzędu. Zdradził też – dość enigmatycznie – jakie ma plany na przyszłość.


– Od pierwszego do ostatniego dnia mojej prezydentury czyniłem wszystko, co tylko możliwe, by zapewnić Polsce i Polakom bezpieczeństwo i rozwój. Zabiegałem intensywnie o polskie sprawy zarówno tu w kraju, jak i na arenie międzynarodowej – powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda. Wspomniał też, iż podczas tych 10 lat była pandemia Covid-19 i wybuch wojny w Ukrainie.

Andrzej Duda wygłosił ostatnie orędzie


– Dziś nie ma żadnych wątpliwości, ze Polska jest krajem znacznie zamożniejszym i bezpieczniejszym niż miało to miejsce jeszcze dekadę temu. Dlatego, kończąc sprawowanie urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, mogę spojrzeć państwu prosto w oczy i z pełnym przekonaniem powiedzieć, to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski – wskazał.



– Dziś, po dekadzie, Polska to zupełnie inny kraj, silniejszy, bezpieczniejszy, poważnie traktowany na świecie i lepiej służący swoim obywatelom, stała się państwem nowego formatu – podkreślił.

– Polska stała się państwem, którego głos na arenie międzynarodowej naprawdę się liczy, bo to Polska miała racje w kluczowych sprawach, ostrzegając Europę i świat przed zagrożeniem ze strony Putina i Rosji, przed uzależnieni od rosyjskiej ropy i gazu, przed wojną hybrydową, przed nieodpowiedzialną polityką imigracyjną – mówił prezydent.

Takie odchodzący prezydent ma plany na przyszłość


Wspomniał także o USA. – Tym, co szczególnie leżało mi na sercu, było wzmacnianie relacji transatlantyckich. Blisko i intensywnie współpracowałem z każdą amerykańską administracją, niezależnie od tego, kto zasiadał w Białym Domu. To w moim przekonaniu obowiązek każdego prezydenta Rzeczpospolitej. Bo silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, to polska racja stanu. Podobnie jak nasza obecność zarówno w NATO jak i w Unii Europejskiej – zauważył Duda.

W pewien – choć dość enigmatyczny sposób – powiedział o planach na przyszłość.

– Pozostaję w służbie, choć w innej roli. Będę przez cały czas aktywny zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, zawsze zabiegając o sprawy Rzeczpospolitej. "Przyszłość ma na imię Polska" – z takim przesłanie startowałem w wyborach w 2015 roku. Przez te 10 lat nie zmieniłem zdania. przez cały czas głęboko wierzę w Polskę i wierzę w Polaków W Polskę ambitną, rozwijającą się w szybkim tempie, innowacyjną, ale też pamiętającą o swoich korzeniach, o swojej historii, tożsamości i tradycji. Wierzę w pomyślą przyszłość naszej ojczyzny – zadeklarował.

– Dla mnie, dla Andrzeja Dudy, w życiu najważniejsze zawsze były i są trzy sprawy: po pierwsze Polska, po drugie Polska i po trzecie: tylko Polska. Niech żyje wolna, bezpieczna i niepodległa Rzeczpospolita. Boże, błogosław Polsce, Polakom i Polonii na całym świecie – podsumował Duda.

Idź do oryginalnego materiału