Duda wrócił z USA w bojowym nastroju! Od razu uderzył w rząd, poszło o TEN pomysł. „Zmartwiło mnie…”

2 tygodni temu
Andrzej Duda wrócił z USA w bojowym nastroju. Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego ochoczo krytykował rząd. Duda uderza w rząd W poniedziałek 24 lutego odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. W spotkaniu uczestniczyli oczywiście prezydent Andrzej Duda, premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych. PiS reprezentował Mariusz Błaszczak. Andrzej Duda, który ma za sobą kilkuminutową rozmowę z Donaldem Trumpem, najwyraźniej wrócił do Polski w bojowym nastroju. Być może chciał zrekompensować sobie nieudane spotkanie z prezydentem USA, bo aktywnie uderzał w rząd. Duda wyraził ubolewanie, iż obóz władzy zrezygnował z organizacji szczytu UE-USA i UE-Ukraina w Polsce. – Polska prezydencja w Radzie UE powinna być okazją do podnoszenia kluczowych tematów związanych ze wzmocnieniem bezpieczeństwa i relacji transatlantyckich. Żałuję, iż zrezygnowano z planów przeprowadzenia w Polsce szczytów UE-USA i UE-Ukraina – mówił prezydent. Druga uwaga dotyczyła rządowego pomysłu, by „udział przedstawiciela Prezydenta RP w rządowym procesie legislacyjnym nie będzie obowiązkowy”. — Zmartwiła mnie ostatnia propozycja ze strony rządu, żeby przedstawiciele prezydenta nie brali udziału w posiedzeniach rządowych poświęconych bezpieczeństwu i obronności. Uderzy to nie we mnie, prezydenta, który kończy misję, ale w nowego prezydenta, który będzie podlegał nowym przepisom – oświadczył Andrzej Duda. Podkreślał,
Idź do oryginalnego materiału