Duda w rocznicę wejścia Polski do UE: To był i jest bardzo dobry czas dla Polski

2 tygodni temu

— To był i jest bardzo dobry czas dla Polski — podkreślił wczoraj prezydent Andrzej Duda w specjalnym oświadczeniu wygłoszonym w 20. rocznicę przystąpienia do Unii Europejskiej. Apelował również do opozycji o jedność działań Polski, a do wyborców o udział w czerwcowych wyborach do PE

1 maja 2004 r. Polska w gronie 9 innych państw (Cypr, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Malta, Słowacja, Słowenia i Węgry) uzyskała unijne członkostwo.

Członkostwo w UE wywołało dynamiczny rozwój i zmiany w świadomości

Andrzej Duda zwrócił w środę (1 maja) uwagę, iż obecność w UE uświadomiła Polakom przynależność do „wielkiej europejskiej i światowej wspólnoty”, a także „poczucie wolności poprzez możliwość swobodnego przemieszczania się, wyboru miejsca pracy i zwiedzania świata”.

Prezydent przyznał też, iż skutkiem członkostwa w UE, a tym samym dostępu do unijnych funduszy, jest dynamiczny rozwój Polski. Zastrzegł jednak, iż jest to również w dużej mierze zasługą „wielkiego wysiłku, mądrości i inteligencji i wspaniałej odpowiedzialności Polaków, którzy byli odpowiedzialni za przygotowanie procedur tego wydatkowania”.

— Jesteśmy dzisiaj w czołówce, jeżeli chodzi o absorpcję środków unijnych i związany z tym rozwój — podkreślił Duda. Zauważył przy tym, iż również rozwój Polski przyczynia się do rozwoju UE „poprzez wspólnie prowadzone interesy, turystykę i wymianę handlową”. Jego zdaniem nasz kraj powinien realizować wielkie inwestycje takie jak np. Centralny Port Komunikacyjny, „który przyczyni się do rozwoju infrastruktury i wymiany handlowej, a także budowy elektrowni atomowych zapewniających bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju”.

W zeszłym roku z premierem Morawieckim, a w tym bez premiera Tuska

Prezydent przypomniał, iż ponadto, iż w zeszłym roku, w 19. rocznicę członkostwa Polski w UE, wspólnie z ówczesnym premierem przedstawił polskie priorytety na zbliżającą się prezydencję Polski w Radzie UE, która przypada na pierwsze półrocze przyszłego roku.

— Byliśmy tutaj razem z premierem Mateuszem Morawieckim, żeby pokazać jedność działania Polski w obszarze rozwoju, a także działania polskich władz w obszarze naszej obecności w tej wielkiej europejskiej, międzynarodowej wspólnocie — podkreślił we wczorajszym wystąpieniu.

Prezydent poinformował przy tym, iż na środową uroczystość w Pałacu Prezydenckim zaprosił obecnego premier Donalda Tuska, ale ten nie skorzystał z zaproszenia. — Wierzę, iż naszą politykę dalszego uczestnictwa w Unii Europejskiej będziemy z powodzeniem rozwijali razem — powiedział Andrzej Duda.

Tymczasem Centrum Informacyjne Rządu uprzedziło już 25 kwietnia, iż „w najbliższych dniach premier Donald Tusk ograniczy aktywność publiczną” z powodu zapalenia płuc. CIR zapewnił również, iż „po zakończeniu kuracji powróci do swoich obowiązków”. We wtorek Kancelaria Prezydenta ponowiła zaproszenie. Szef KPRM Jan Grabiec w odpowiedzi poinformował wieczorem, iż ze względów zdrowotnych premier nie może być obecny na spotkaniu.

— Polska dziś bardzo potrzebuje jedności. Jest ona ważna dla umacniania i poczucia bezpieczeństwa w naszym kraju, prowadzenia jednolitej i mądrej polityki, jak również pokazywania partnerstwa i wspólnego działania naszym partnerom zewnętrznym — argumentował wczoraj prezydent. Przyznał także, iż Polska przez cały czas potrzebuje inwestycji. — Jesteśmy narodem ambitnym, a nasz kraj ma ogromną, niezmierzoną skalę możliwości rozwojowych — ocenił Andrzej Duda.

Niebawem wybory do PE

Przypomniał przy tym, iż w tym roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego i wybór polskiego przedstawiciela w Komisji Europejskiej. — Zachęcam wszystkich Państwa do udziału w tych wyborach. Wybierzmy tych, którzy będą nas reprezentowali godnie; wybierzmy tych, którzy będą, w naszym przekonaniu, jak najlepiej reprezentowali polskie interesy — apelował wczoraj prezydent.

Będzie spór o komisarza?

PiS chce, by polskim komisarzem został europoseł Jacek Saryusz-Wolski i zamierza przekonywać głowę państwa, by wsparła ten pomysł. — Mamy proszę państwa naszego kandydata na komisarza UE, który (…) jest super kompetentnym człowiekiem, ma bardzo silny charakter i mocny temperament – mówię tu o panu dr. Saryusz-Wolskim — oświadczył niedawno prezes PiS Jarosław Kaczyński nie konsultując tego podobno z Pałacem Prezydenckim.

Na razie kandydat na unijnego komisarza dostał drugie miejsce na liście kandydatów do PE w okręgu lubelskim („jedynką” ma tam być były szef MSWiA Mariusz Kamiński). Ponieważ kandydatów na komisarzy w KE przedstawiają rządy państw członkowskich, a trudno oczekiwać, by rząd koalicji 15 października zaakceptował Saryusz-Wolskiego, to ta deklaracja szefa PiS nie ma raczej w tej kwestii znaczenia.

Media cytują jednak wypowiedź jednego z polityków PiS, który zwraca uwagę, iż „ustawa kompetencyjna nakłada na rząd i prezydenta konieczność współpracy, a my, jako opozycja, możemy spróbować tutaj coś podpowiedzieć”.— Wierzę w to, iż uda się wspólnie z rządem wybrać takie osoby, które będą nas reprezentowały godnie, które będą przede wszystkim obiektywnie, znakomicie merytorycznie przygotowane do tego, by prowadzić sprawy europejskie, oczywiście z uwzględnieniem polskich interesów — powiedział natomiast Andrzej Duda.

– W związku z ogłoszeniem przez Kaczyńskiego nominacji kandydata PiS na komisarza UE, pamiętajmy, iż ich komisarz chce tam jechać aby walczyć o ważne polskie sprawy, a każdy inny porzuca Polskę aby się dorwać do koryta — skomentował na platformie X tę inicjatywę PiS szef MSZ Radosław Sikorski.

W czasie polskiej prezydencji dwa szczyty: UE—USA i UE—Ukraina

Nawiązując natomiast do zbliżającego się przewodnictwa Polski w pracach UE prezydent wskazał jej trzy główne cele: zacieśnienie współpracy między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi, a tym samym umacnianie bezpieczeństwa światowego; akcesję nowych członków: Ukrainy, Mołdawii oraz państw Bałkanów zachodnich, w tym także wspieranie Ukrainy w procesie odbudowy; a także transformację energetyczną i ochronę klimatu.

Duda podkreślił, iż przez pół roku „będziemy przewodzili Unii, będziemy de facto dyktowali – czy też współstanowili – kalendarz prac instytucji europejskich” i tematy tych prac. — Priorytety stanowią fundament, ale chciałbym aby były w sposób należyty podkreślone, dlatego powinniśmy zorganizować w Polsce — dla podkreślenia wagi najważniejszych elementów rozwoju Europy na przyszłość — dwa Szczyty Europejskie: Unia Europejska – Stany Zjednoczone oraz Unia Europejska – Ukraina” — zapowiedział prezydent Andrzej Duda.

Tusk: „Szkoda święta”

Tymczasem premier Tusk, chociaż chory, bacznie śledzi wszystkie wydarzenia. Świadczą o tym jego wpisy w mediach społecznościowych.

– Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. O (byłym prezydencie) Lechu Wałęsie i (byłych) premierach (Tadeuszu) Mazowieckim, (Janie Krzysztofie) Bieleckim i (Hannie) Suchockiej. Wielkie dzięki! — napisał wczoraj na platformie X.

– Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta — dodał szef rządu w reakcji na środowe wystąpienie prezydenta.

Idź do oryginalnego materiału