Andrzej Duda w fatalnym stylu kończy swoją prezydenturę. Na ostatniej prostej odznaczył Magdalenę Ogórek, co ostro skrytykował Radosław Sikorski. 6 sierpnia Andrzej Duda pożegna się ze swoją dziesięcioletnią przygodą z prezydenturą. I robi wszystko, byśmy za nim nie zatęsknili. Bo jak inaczej ocenić decyzję, by w ostatnich dniach prezydentury odznaczyć wysokimi odznaczeniami państwowymi braci Jacka i Michała Karnowskich oraz słynną propagandystkę z TVP Kurskiego, Magdalenę Ogórek?! A te uzasadnienia… Bracia Karnowscy, którzy otrzymali od Dudy Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski, zostali wyróżnieni za „wybitne osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju działalności zawodowej i społecznej, za zasługi dla wolnej Polski”. Gwiazdka propagandowej, propisowskiej TVP Kurskiego dostała Złoty Krzyż Zasługi za „zasługi w działalności społecznej, za wkład w zachowanie polskiego dziedzictwa narodowego”. – To jest nieprawdopodobnie istotny dla mnie dzień. Jestem wzruszona i zaszczycona, ponieważ dla mnie jest to ukoronowanie wszystkich moich starań związanych z restytucją polskich dóbr kultury. Czuję się ogromnie wyróżniona, iż pan prezydent zwrócił uwagę na te dokonania – ekscytowała się Ogórek, ale nie wszyscy tę ekscytację podzielają. W sieci zaroiło się od krytycznych komentarzy. – Trudno o bardziej symboliczne podsumowanie tego, jak PiS upodlił instytucje państwa – skomentowała posłanka KO Anna Wojciechowska. Magdalena Ogórek, osoba skazana prawomocnym wyrokiem,