W piątkowy wieczór, 3 stycznia 2025 roku, w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie odbyła się oficjalna inauguracja prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Wydarzenie, będące kluczowym momentem na europejskiej scenie politycznej, przyciągnęło licznych gości, w tym przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costę. Gospodarzem uroczystości był premier Donald Tusk, który wygłosił przemówienie otwierające półroczny okres, w którym Polska będzie przewodzić pracom Rady UE.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Donald Tusk w swoim przemówieniu podkreślił, iż polska prezydencja skupi się na kluczowych wyzwaniach, przed którymi stoi Europa, takich jak bezpieczeństwo energetyczne, stabilność wschodnich granic UE oraz wspólna odpowiedź na kryzys klimatyczny. „To wyjątkowa okazja, by pokazać, iż Polska potrafi być odpowiedzialnym liderem w Unii Europejskiej. Nasza przyszłość leży w jedności i solidarności” – mówił premier, apelując o wspólne działania w obliczu globalnych wyzwań.
Uwagę mediów i opinii publicznej przyciągnęła nieobecność prezydenta Andrzeja Dudy. Zamiast głowy państwa Polskę reprezentował Wojciech Gerwel, prezydencki doradca ds. polityki zagranicznej. Szefowa KPRP, Małgorzata Paprocka, w komunikacie cytowanym przez Polsat News próbowała wyjaśnić nieobecność Dudy: „Po wysłaniu zaproszenia na galę inaugurującą polską prezydencję w UE nie było żadnego kontaktu z KPRM czy MSZ w tej sprawie. Można z tego wnioskować, iż dla organizatorów nie było to istotne wydarzenie”.
Rzeczniczka Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Agnieszka Rucińska, odpowiedziała na zarzuty w mediach społecznościowych. Według jej relacji, zaproszenie podpisane przez premiera Donalda Tuska zostało przesłane do Kancelarii Prezydenta 9 grudnia 2024 roku, a 31 grudnia KPRM otrzymała odpowiedź, iż prezydenta reprezentować będzie Piotr Ćwik, zastępca szefa KPRP. „Wszystko odbyło się zgodnie z procedurami” – zaznaczyła Rucińska.
Po prostu Andrzej Duda strzelił focha. Naszym kosztem.