Duda się tłumaczy. Trudno się nie śmiać

1 tydzień temu

Andrzej Duda, prezydent RP, odniósł się do pytań o swoją nieobecność na inauguracji Donalda Trumpa w Waszyngtonie. W rozmowie z dziennikarzami podkreślił, iż priorytetem jego polityki są konkretne działania na rzecz Polski, a nie uczestnictwo w symbolicznych wydarzeniach.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Wolę robić politykę dla Polski, która polega na rozmowach z liderami, dyskusjach. (…) Nie mam wątpliwości co do moich dobrych relacji z prezydentem Donaldem Trumpem i nie muszę stać w tłumie, żeby te dobre relacje pokazywać, one po prostu są – wyjaśnił prezydent Duda.

Andrzej Duda zwrócił uwagę, iż dzień inauguracji nowej prezydentury w USA nie jest odpowiednim momentem na prowadzenie politycznych rozmów. – Nie sądzę, żeby prezydent Trump miał dzisiaj głowę, aby się spotykać i rozmawiać o polityce – dodał.

Nieobecność Andrzeja Dudy na ceremonii nie wpłynie na relacje Polski i USA – zapewnia prezydent. Duda wielokrotnie podkreślał, iż kooperacja między obu krajami opiera się na solidnych fundamentach i bezpośrednich kontaktach z liderami.

Zwłaszcza o tym ostatnim trzeba pamiętać w chwili, kiedy Dudy w Waszyngtonie po prostu nie będzie.

Idź do oryginalnego materiału