Duda powiedział kilka słów za dużo. I przyznał, kto stoi za kandydaturą Nawrockiego

6 godzin temu

Propagandziści z PiS dwoją się i troją, by przedstawić Karola Nawrockiego jako kandydata „bezpartyjnego” i „obywatelskiego”. I tą starannie wypracowaną opowieść zniszczył dziś Andrzej Duda.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Zagłosuję na tego kandydata, który w momencie głosowania będzie głosił poglądy najbliższe moim i mojemu sercu. Dzisiaj tym kandydatem wśród tych zgłoszonych jest pan Karol Nawrocki, jego poglądy są najbardziej zbliżone do moich – powiedział prezydent na antenie RMF 24.

– Ma podobne spojrzenie na Polskę, na to co dla Polski jest ważne, na to jak powinny być prowadzone polskie sprawy, co jest ważne dla naszej przyszłości i nie mam tutaj specjalnych wątpliwości – dodał Duda.

Ot, i tyle się zostało z „bezpartyjności” partyjnego kandydata PiS.

Idź do oryginalnego materiału