Duda na nartach, ale Fogiel broni go jak lew i wciska telewidzom kit. „Delikatne ego małego człowieczka”

1 dzień temu
Andrzej Duda nie pojawił się na wydarzeniu inaugurującym polską prezydenturę w Unii Europejskiej. Obóz PiS stara się go bronić, teraz zadania podjął się Radosław Fogiel. Efekt? Żenujący. Andrzej Duda strzela focha Andrzej Duda nie pojawił się na gali w Teatrze Wielkim w Warszawie, gdzie zainaugurowano prezydencję Polski w Unii Europejskiej. Dlaczego? Ze słów szefowej Kancelarii Prezydenta wynika, iż jej przełożony poczuł się urażony tym, iż za mało błagano o jej przybycie. – Po wysłaniu zaproszenia nie było żadnego kontaktu z KPRM czy MSZ w tej sprawie. Można z tego wnioskować, iż dla organizatorów nie było to istotne wydarzenie – przekazała PAP Małgorzata Paprocka. Sfrustrowany brakiem zaangażowania ze strony organizatorów Duda strzelił focha, nie pojawił się na miejscu i na końcu pojechał na… narty. Tak, postawił wyrzucić negatywne emocje na stoku! PiS oczywiście broni teraz Dudy jak może twierdząc, iż prezydent dobrze zrobił, bo wydarzenie nie było ani ważne, ani potrzebne, a do tego wszystko było zrobione nie pod prezydenta, a pod Donalda Tuska! Sam szef rządu zakpił sobie z całej sytuacji, pisząc na X, iż Duda mógł po prostu po ludzku napisać, iż chodzi o narty i nie byłoby sprawy – zrobił z prezydenta małego, naburmuszonego dzieciaka. Skomplikowane było to
Idź do oryginalnego materiału