Po pożegnaniu z prezydenturą Andrzej Duda szuka pomysłu na siebie. Wszystko wskazuje na to, iż odpuścił starania o pewną ciekawą posadkę. Duda szuka pomysłu na przyszłość 6 sierpnia Andrzej Duda zakończył swoją przygodę w Pałacu Prezydenckim. A co będzie robił teraz? Ma dopiero 53 lata, to za mało, by ograniczyć swoją działalność do występów w programach publicystycznych na TV Republika i wPolsce24. Duda wie jedno: nie chce być emerytem. Na razie mocno promuje swoją autobiografię „To ja”. Trzeba przyznać, iż jej wydanie było sprytnym pomysłem – Dudzie udało się choć trochę dłużej utrzymać zainteresowanie swoją osobą. Ale na tym paliwie nie pojedzie długo – chyba, iż stanie się autorem na pełen etat, w co wątpimy. Były już prezydent najbardziej marzył o jakiejś miłej zagranicznej robocie. Mówiło się o jakiejś funkcji przy ONZ, ale najgłośniej – o roli w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Pod koniec 2024 roku PKOl przyjął choćby uchwałę rekomendującą Andrzeja Dudę na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Wywołało to niemałe kontrowersje, bo członkostwo Dudy zablokowałoby karierę wybitnej kolarki Mai Włoszczowskiej w MKOl. Koniec tematu MKOl? Wszystko wskazuje jednak na to, iż Duda nie będzie zabiegał o posadkę w MKOl. Przede wszystkim zmieniły się okoliczności. Lobbowanie w strukturach MKOl za Dudą rozpoczął były szef