Uzurpator Karol Nawrocki po raz kolejny pokazał, iż bliżej mu do cara niż do służby obywatelom. Zablokował ustawę, która miała wprowadzić obniżki cen prądu. Zamiast tańszej energii dla polskich rodzin – mamy drożyznę, chaos i polityczną hucpę. Oraz realizację idei Putina i Rosji.
Władza w wykonaniu uzurpatora Karola Nawrockiego to groteskowa kopia putinowskiej logiki. Zamiast wspierać społeczeństwo, które dusi się pod ciężarem rachunków, Nawrocki woli „walczyć z wiatrakami”. Dosłownie i w przenośni – bo przecież blokowanie tańszego, zielonego prądu z OZE stało się specjalnością ludzi jego pokroju.
Uzurpator Karol Nawrocki chce abyś płacił więcej!
Projekt ustawy o obniżkach cen energii miał przynieść realną ulgę: mniejsze rachunki dla gospodarstw domowych i firm. To byłby pierwszy krok, aby odetchnąć od szalejącej drożyzny. Ale nie – uzurpator Nawrocki uznał, iż lepiej podtrzymać model znany z czasów PiS: wysokie ceny, wysokie zyski dla spółek energetycznych, a zwykły Kowalski niech dalej zaciska pasa.
Dlaczego? Bo tak!
Żadnych merytorycznych argumentów. Żadnej troski o obywateli. Tylko polityczna kalkulacja i chora potrzeba pokazania siły. Nawrocki, podobnie jak jego partyjni patroni, najwyraźniej wierzy, iż społeczeństwo da się zmęczyć rachunkami, byle utrzymać układ i miliardowe interesy. Polacy chcą taniego prądu, Nawrocki chce drożyzny
W normalnym państwie decyzje podejmuje się dla dobra obywateli. W Polsce – decyzje podejmuje się przeciw obywatelom. Bo jeżeli Nawrocki może, to blokuje wszystko, co odbiera władzę nad kieszenią zwykłych ludzi.
Efekt? Tani prąd był na wyciągnięcie ręki, ale zamiast tego – mamy kolejne miesiące z wysoki rachunkami. Bo tego chce Kaczyński bo tak kazał Nawrockiemu.