Droga – marzenie mojego życia…

1 rok temu

To było marzenie mojego życia, od kiedy tylko zacząłem tutaj mieszkać i pracować. Były trzy sprawy dla mnie najważniejsze, których tutaj nie było: nie było telefonu, po mleko nie przyjeżdżała cysterna i oczywiście nie było drogi. Tamte dwie rzeczy dawno się spełniły, ale marzenie o utwardzeniu drogi było wręcz nierealne, chociaż zawsze miałem je w głowie – opowiada pan Kazimierz Grzegorczyk ze wsi Zajezierce. Dzięki zaangażowaniu pana Kazimierza, w ramach inicjatywy lokalnej, mieszkańcy miejscowości wybudowali 1,5 km długo wyczekiwanej drogi. Na ten cel zebrali ponad 120 tysięcy złotych. Gmina przeprowadziła postępowanie przetargowe oraz pokryła koszty prac geodezyjnych. – To pierwsza inicjatywa na taką skalę. Myślę, iż jest to ewenement w skali kraju. Możemy być z tego dumni i musimy pochwalić mieszkańców z to działanie. Razem możemy więcej – chwalił burmistrz Zabłudowa, Adam Tomanek.

Idź do oryginalnego materiału