Starsza pani mówi cicho. Jakby się wciąż czegoś bała. Zasłania oczy ręką. Choruje na oczy. Miała dwie operacje na jaskrę. Przyszła do nas, bo się boi, iż ją wyrzucą z mieszkania. Mieszkanko na Rakowieckiej w Warszawie jest małą kawalerką. Wcześniej mieszkał tam ojciec pani Grażyny. Teraz ona. Samotna. Przerażona. Urzędnicy z warszawskiego Mokotowa przychodzą pod...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Dręczenie starszej pani
Powiązane
Iran, Chiny i Rosja podpisały się pod listem do ONZ
18 minut temu
Kaczyński o reparacjach: to nie jest proces krótki
58 minut temu
Polecane
Groził pistoletem! Okazało się, iż to zabawka…
52 minut temu
Sięgnął po broń i zażądał… kebaba
53 minut temu
W rocznicę wybuchu wojny
1 godzina temu