Dramatyczna sytuacja na południu kraju. Tama w Międzygórzu przelała

5 dni temu
Zdjęcie: Bardo (woj. dolnośląskie). Rzeka Nysa Kłodzka zalała ulice w miejscowości Bardo Źródło: PAP / Maciej Kulczyński


Dramatyczna sytuacja na południu kraju. Tama w Międzygórzu nie wytrzymała naporu wody powodziowej i około godz. 23 w sobotę przelała.


Ulewne deszcze, spowodowane niżem genueńskim Boris, wciąż przetaczają się przez południowo-zachodnią część Polski. Rzeki są coraz bardziej przepełnione, ich koryta nie są w stanie pomieścić większej ilości wody. Na Dolnym Śląsku spełnia się czarny scenariusz. W sobotę po godz. 23 doszło do przelania się tamy w Międzygórzu. Zapora nie była w stanie utrzymać naporu tak dużej ilości wody, która teraz płynie w stronę okolicznych miejscowości.


twitter


"Uwaga! Krytyczna sytuacja na zbiornikach Międzygórze na Wilczce i Stronie Śląskie na Morawka z powodu błyskawicznego naporu wody. Poziom wody przekroczył na obu stan krytyczny i woda przelewa się przelewami powierzchniowymi" – przekazał przed godz. 23:00 Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu.


W komunikacie zaznaczono, iż wszystkie urządzenia obiektów – upusty denne, środkowe i powierzchniowe przepuszczają teraz maksymalne pojemności wody. "Ale obsługa techniczna zbiorników utraciła już możliwość ich kontrolowania" – podkreślono.


"Zbiornik Stronie Śląskie na Morawce: awarii uległ automatyczny system kontrolno-pomiarowy obiektu. Nie ma możliwości odczytu stanów wody. Łaty wodowskazowe są zatopione pod wodą. Również brak zasilania elektrycznego. Obsługa nie ma możliwości do sterowania urządzeniami obiektu" – podano po północy.


Woda, która przedarła się przez tamę w Międzygórzu, będzie trafiać do rzeki Nysa Kłodzka, skąd prawdopodobnie może dalej rozlewać się na okoliczne tereny.


Największy zbiornik wodny w Polsce w przygotowaniu


W Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gliwicach realizowane są przygotowania do uruchomienia suchego zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny na Odrze – przekazał Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. Jest to największy zbiornik tego typu w Polsce. W komunikacie dodano, iż może on "spłaszczyć choćby 1/6 fali powodziowej jaka w 1997 roku dotarła do Wrocławia".


Zbiornik ten może maksymalnie zmieścić 2,5 razy więcej wody niż zbiornik Mietków na Bystrzycy – największy retencyjny zbiornik na całym Dolnym Śląsku.


Czytaj też:"Za pięć godzin może nie być możliwa". istotny apel premiera ws. ewakuacjiCzytaj też:"Rozpoczynamy ewakuację!". Pilny komunikat gminy Kłodzko
Idź do oryginalnego materiału