Dramatyczna relacja w Strefie Gazy. "Warunki są straszne, panuje głód"

20 godzin temu

Mieszkańcy Strefy Gazy alarmują, iż sytuacja wewnątrz enklawy jest dramatyczna. - Cały czas słyszymy drony, wszyscy jesteśmy celem i nie dostajemy nic do jedzenia - mówiła w programie "Dzień na świecie" Noor al Shana, palestyńska dziennikarka i pielęgniarka. Jak podkreśliła, organizowane zrzuty żywności nie docierają do potrzebujących.

Gościem wtorkowego wydania programu "Dzień na świecie" była Noor al Shana - palestyńska dziennikarka i pielęgniarka, która została zmuszona przez izraelskie wojsko do opuszczenia swojego domu i zamieszkania w nowo powstałym obozie dla uchodźców z powodu ostrzałów, do których doszło kilka dni temu.

- To były straszne chwile. Nie powiadomiono nas o nalotach. Gdybym wtedy wyszła z domu, zostałabym zabita przez pociski. Jest nam bardzo trudno, Palestyńczycy cały czas są pod ostrzałem, nikt nas nie broni - wyjaśniła.

Jak podkreśliła, warunki panujące w obozie są "straszne". - W tej chwili cały czas słyszymy drony, wszyscy jesteśmy celem przez 24 godziny i nie dostajemy nic do jedzenia - opisuje kobieta.

Mąka za kilkaset dolarów. Walka o przetrwanie w obozach Strefy Gazy

Noor al Shana podkreśla, iż w tej chwili w enklawie panuje głód. - Nie mamy jedzenia, żeby wykarmić dzieci, nasze rodziny, nie ma żywności w Strefie Gazy. Jemy naprawdę złej jakości żywność - przekazała.

- Przygotowujemy jeden posiłek dziennie i planujemy wokół tego cały dzień. Tracimy energię, jesteśmy niedożywieni - dodaje.

ZOBACZ: Mocne słowa Czarzastego pod adresem izraelskiego rządu. "Potępiam"

Niektóre produkty można kupić, ale ceny wciąż rosną. - W tej chwili mąka kosztuje kilkaset dolarów - nikogo nie stać na żywność. Jedliśmy dzisiaj biały ryż, bez niczego. Tylko ryż i dalej już nic. Jeden kilogram ryżu kosztuje 40 dolarów, musieliśmy go kupić i to musi wystarczyć mojej rodzinie - podkreśliła.

- Jemy tylko po to, żeby jakoś przeżyć kolejny dzień. Głód równa się ludobójstwo, a ceny są szalone - stwierdziła.

Dramat w Strefie Gazy. Pomoc nie dociera do głodujących

Organizacje humanitarne organizują zrzuty żywności na spadochronach, jednak jak relacjonuje Noor al Shana najczęściej nie docierają one do potrzebujących.

- Zrzuty trafiają głównie do szarej strefy. Te paczki trafiły koło stanowisk izraelskiej armii, nie widziałam nikogo w naszym obozie, który niósłby żywność, nie jesteśmy w stanie jej zdobyć - mówi.

WIDEO: Dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy. "Głód równa się ludobójstwo"

Jak podkreśla, cały dopływ pomocy jest kontrolowany przez Izrael. - Wcześniej wpuszczali ciężarówki z pomocą, natomiast w tej chwili zatrzymują ją na granicy Strefy Gazy, gdzie dochodzi do kradzieży - wyjaśniła.

Dziennikarka wezwała izraelskie władze do tego, by otworzyli granice i umożliwili dostawy żywności. - Zaprosiłabym izraelski rząd do Gazy, żeby zobaczyli, jakie panują tu warunki, zwłaszcza wśród dzieci, które nie jedzą dniami - powiedziała.

Sieroty w Strefie Gazy są pozostawione same sobie

Z najtrudniejszą sytuacją w Strefie Gazy zmagają się dzieci - sieroty po zabitych w izraelskich atakach. - Postanowiłam zostać wolontariuszką, żeby otoczyć sieroty, które nie mają nikogo. Ja je nie tylko karmię, ale także rozmawiam z nimi i się z nimi bawię. Ich ojcowie, matki są ofiarami izraelskich ataków - opisuje Noor al Shana.

ZOBACZ: Netanjahu spotkał się z Trumpem. "Staniemy się wzorem dla świata"

Codzienny dramat potęguje głód. - Dzieci też nie mają co jeść, głód dotyka wszystkich. Większość organizacji obiecuje wsparcie, ale na słowach się kończy, nie ma działań, które by za tym szły - podkreśla.

Małe sieroty spędzają czas na ulicy, patrząc w stronę rynku. - Patrzą na stragany, ale nie są w stanie zdobyć żywności. Jestem bardzo smutna, kiedy je widzę, bo ich warunki są straszne. Nikt się nimi nie opiekuje, nie jedzą, cierpią, nikt nie ogląda się za nimi na ulicy, a świat odwraca się od Palestyny, gdzie cierpią ludzie i dzieci - podsumowała.

WIDEO: Połączenie z Hawajami na żywo przerwane przez głośny dźwięk. "Własnie dostałem alarm o ewakuacji"
Idź do oryginalnego materiału