Polimery Police: dramat pracowników i symboliczny upadek „strategicznej inwestycji państwa”
Sytuacja w staje się coraz bardziej dramatyczna. Najpierw wstrzymano produkcję, następnie spółka została postawiona w stan upadłości, a dziś blisko czterystu pracowników zostało bez wynagrodzeń. Ludzie, którzy jeszcze niedawno mieli być filarem nowoczesnego przemysłu chemicznego w Polsce, zostali pozostawieni bez środków do życia.
Jeszcze wczoraj Polimery Police przedstawiano jako strategiczną inwestycję państwa, wizytówkę polskiego przemysłu i dowód ambicji gospodarczych. Rozruch fabryki ruszył latem 2023 roku, a budowa pochłonęła około siedmiu miliardów złotych – pieniędzy publicznych, kredytów i gwarancji. Dziś z tej „strategii” pozostały puste hale, wstrzymane instalacje i dramat zwykłych pracowników.
Problemy zaczęły się po przejęciu spółki przez nominalnych zarządców związanych z Platformą Obywatelską. W tym roku zapadła decyzja o przerwaniu produkcji, co w praktyce uruchomiło lawinę zdarzeń prowadzących do obecnego kryzysu. Nikt nie przedstawił spójnego planu ratunkowego, nikt nie wziął odpowiedzialności za konsekwencje.
Jak poinformował rzecznik spółki w rozmowie z lokalnym portalem , rozważana jest sprzedaż aktywów, aby pozyskać środki na wypłatę zaległych pensji. W praktyce oznacza to wyprzedaż majątku wielomiliardowego projektu, tylko po to, by uregulować podstawowe zobowiązania wobec ludzi, którzy przez lata budowali ten zakład.
To sytuacja absurdalna i wstrząsająca. Państwowa inwestycja za miliardy złotych nie jest dziś w stanie wypłacić pensji własnym pracownikom. Zamiast rozwoju – likwidacja. Zamiast bezpieczeństwa – niepewność. Zamiast strategii – gaszenie pożaru poprzez sprzedaż majątku.
Polimery Police stają się symbolem tego, jak polityczne decyzje i brak odpowiedzialności mogą doprowadzić do katastrofy społecznej. W Policach nie ma dziś debat o innowacjach i przyszłości przemysłu. Jest strach o jutro, kredyty do spłacenia, rodziny bez pieniędzy i pytanie, które pozostaje bez odpowiedzi: kto odpowie za ten dramat?
- To już nie jest tylko kryzys spółki. To test dla państwa, które miało chronić strategiczne inwestycje i ludzi, którzy przy nich pracują. Test, który – patrząc na obecną sytuację – został oblany.

2 godzin temu









