Karoline Leavitt stała się bohaterką chińskich mediów społecznościowych po tym, jak wyszło na jaw, iż podczas konferencji prasowej miała na sobie sukienkę uszytą w Chinach. Jako pierwszy zwrócił na to uwagę na portalu X Zhang Zhisheng, konsul generalny Chin w Denpasar w Indonezji. Internauci piszą o "hipokryzji" przedstawicielki Białego Domu.