W środę wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk wraz z wiceministrem Pawłem Bejdą i szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Wiesławem Kukułą przedstawili informację na temat działań podejmowanych w celu wzmocnienia wschodniej granicy Polski oraz aktualnych prac w ramach programu Tarcza Wschód. Podczas konferencji poinformowano, iż niedługo do Sejmu wpłynie projekt specjalnej ustawy dotyczącej finansowania tego przedsięwzięcia. Padła również deklaracja, iż "Tarcza Wschód już ruszyła w bardzo poważny sposób i niebawem zobaczymy początki prac, a za jakiś czas poważne efekty".
PiS pyta Tuska o Tarczę Wschód. "Oczekujemy wyjaśnień"
Do działań rządu w tym zakresie odnieśli się podczas środowej konferencji prasowej posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
– Składamy na piśmie cały zestaw pytań do premiera Donalda Tuska, gdyż dziś możemy powiedzieć, iż Tarcza Wschód jest pewną wydmuszką, jest hasłem PR-owym. choćby przedstawili logotyp dzisiaj na konferencji prasowej. To wszystko jest bardzo ładne, w Powerpoincie rzeczywiście wiele rzeczy można zrobić, ale my nie mamy czasu w to, żeby się bawić prezentacjami – powiedział szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
Polityk podkreślił, iż sytuacja wymaga realnego i stanowczego wzmocnienia polskiej granicy. – Oczekujemy działań, a przede wszystkim oczekujemy wyjaśnień. Dość oszukiwania opinii publicznej, dość pustych deklaracji. Trzeba działać – oświadczył.
Śliwka: Tusk usłyszał twarde "nein" od Scholza
Z kolei poseł PiS Andrzej Śliwka porównał szefa rządu do przysłowiowej krowy, która "dużo ryczy, a mało mleka daje".
– Pamiętacie Państwo, jak Donald Tusk przed szczytem Unii Europejskiej mówił wszem i wobec, iż środki zostaną zabezpieczone ze strony Komisji Europejskiej i Polska otrzyma środki na realizację właśnie Tarczy Wschód. Co się okazało, usłyszał twarde "nein" od Olafa Scholza, który powiedział, iż nie zgadza się na to. To samo powiedzieli Francuzi i inne państwa Unii Europejskiej. Po raz kolejny Donald Tusk został ograny w Unii Europejskiej – stwierdził parlamentarzysta, wskazując iż "zamiast pozyskać środki na kwestie bardzo ważne dla naszego bezpieczeństwa, jak zawsze wrócił do kraju z niczym".
Śliwka wyjaśnił, iż w ramach swojej interwencji posłowie PiS chcą uzyskać konkretne informacje, dotyczące m.in. tego, jak wyglądały negocjacje, jak wyglądał plan działań w pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej.
– Dlatego też będziemy wnioskowali do pana premiera o szczegółowe informacje, również z Ministerstwa Obrony Narodowej, w tej sprawie. Notatki jak wyglądały rozmowy z naszymi partnerami zachodnimi w tym zakresie, żebyśmy czarno na białym mieli informacje, czy Donald Tusk i politycy Koalicji 13 grudnia dochowali należytej staranności, bo sam projekt jest bardzo istotny – kontynuował.
"W projekcie Tarcza Wschód nie ma najważniejszej rzeczy"
Poseł PiS wspomniał, iż kwestia ta była już przedmiotem jednej z interwencji poselskich. –Co się okazało? Okazało się, iż ta Tarcza Wschód jest niczym innym niż tym, co zostawił pan premier Błaszczak, a zostało wyciągnięte po prostu z szuflad Ministerstwa Obrony Narodowej, Sztabu Generalnego oraz Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i zostało spięte razem i przedstawione właśnie jako projekt Tarcza Wschód – wskazywał.
– W projekcie Tarcza Wschód nie ma najważniejszej rzeczy, czyli informacji związanej z sfinansowaniem. Dzisiaj była konferencja prasowa pana ministra Tomczyka. Trzeba powiedzieć wprost, iż pan minister wielokrotnie mijał się z prawdą. Nie tylko w kwestii Tarczy Wschód, mówił o operacji Bezpieczne Podlasie jako czymś nowym, a jest to po prostu standardowa operacja, która miała wielokrotnie miejsce za czasów pana premiera Mariusza Błaszczaka – tłumaczył Andrzej Śliwka.
Czytaj też:Tusk minął się z prawdą. Nie ma zgody UE na Tarczę WschódCzytaj też:Błaszczak: Tylko Tusk potrafi dwa razy skłamać w tej samej sprawieCzytaj też:"Potężny cios w bezpieczeństwo Polski". Mocny wpis Morawieckiego