Dorian S. zgwałcił Lizę i od razu chwycił za telefon. Wysłał SMS. ” „Tato, pomocy. Odj****em „

5 dni temu
Sąd nie miał litości dla mordercy, który wcześniej zgwałcił swoją ofiarę w jednej z bram w centrum Warszawy. Dorian S. spędzi resztę swojego życia za kratami, a SMS wysłany do jego ojca jeszcze bardziej go pogrążył. Prokuratura nie miała wątpliwości Dorian S. resztę swojego życia spędzi w więzieniu. Mężczyzna w lutym 2024 roku bestialsko zgwałcił i udusił Lizę, kobietę wracającą w nocy z imprezy do domu. Ta tragedia miała miejsce w centrum Warszawy, przy ulicy Żurawiej, gdzie znajduje się wiele klubów i lokali rozrywkowych. – 25-letnia kobieta wracała do domu i to wtedy została zaatakowana przez zamaskowanego w kominiarkę mężczyznę. Napastnik zaszedł swoją ofiarę od tyłu i przyłożył jej nóż do szyi. Dusząc kobietę i zatykając jej usta siłą zaciągnął ją do pobliskiej bramy – opisywał szczegóły bestialskiego ataku podisnsp. Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji. Tą zbrodnią swego czasu żyła Polska. Dorian S. po dokonaniu zabójstwa jakby nigdy nic… poszedł na zakupy. Na początku bieżącego roku prokuratura skazała go na dożywotnią karę pozbawienia wolności. Obrona „bestii z Żurawiej” próbowała odwoływać się od wyroku i domagała się jego złagodzenia. Psychopata ponoć nie był świadomy tego, co tak naprawdę się wydarzyło. Zasłaniał się argumentami, iż wcześniej ktoś dosypał mu coś do
Idź do oryginalnego materiału