

— Twierdzenia, iż to była jakaś zasadzka, są absolutnie i kategorycznie fałszywe. Mieliśmy pięknie urządzoną Salę Wschodnią, przygotowaną na podpisanie przez obu liderów porozumienia w sprawie szczególnie ważnych minerałów, których potrzebujemy, oraz inwestycji gospodarczych, których potrzebują oni — powiedział Waltz w wywiadzie dla telewizji Fox News. Jak dodał, umowa ta „gospodarczo związałaby Stany Zjednoczone i Ukrainę na pokolenie”.
Odniósł się w ten sposób do twierdzeń wygłaszanych przez Demokratów i część komentatorów, iż intencją Białego Domu było upokorzenie ukraińskiego prezydenta i wywołanie kłótni, która pozwoliłaby obarczyć Ukrainę winą za potencjalną porażkę inicjatywy pokojowej Trumpa.
Kłótnia Zełenskiego i Trumpa. „To wywołało gniew”
Jak zaznaczył Waltz, do spotkania z Zełenskim doszło po udanych wizytach w USA prezydenta Francji i premiera Wielkiej Brytanii oraz po rozmowie Trumpa z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte na temat ewentualnego rozmieszczenia wojsk europejskich w Ukrainie i „szerszych gwarancji bezpieczeństwa”.
— Więc to naprawdę mogło być — i powinno było być — pozytywnym momentem dla Ukrainy, po którym przeszlibyśmy do dalszych negocjacji z Rosjanami, zakończylibyśmy tę wojnę i popchnęli świat do przodu — powiedział Waltz.
— Zamiast tego okazało się — i myślę, iż to tak bardzo sfrustrowało prezydenta i wywołało jego gniew — iż nie jest jasne, czy Zełenski naprawdę chce zakończyć walki. A on przyszedł z takim nastawieniem, mimo iż ostrzegano go, aby nie roztrząsał tego wszystkiego przed całym światem — dodał.
Jak stwierdził, Zełenski przyjął „złe podejście w złym momencie historii i wobec złego prezydenta”. — To nie Joe Biden, to Donald J. Trump. Myślę, iż cały świat to widział — podsumował.