Donaldowi Trumpowi uda się unieważnić wyrok?

17 godzin temu

Prawnicy amerykańskiego prezydenta—elekta Donalda Trumpa złożyli wczoraj wniosek o unieważnienie wyroku, który jeszcze nie zapadł.

Dopiero jutro bowiem nowojorski sąd ma ogłosić orzeczenie dotyczące wymiaru kary dla Trumpa ws. zatajenia prawdy o pieniądzach, które w zamian za milczenie przekazał aktorce filmów pornograficznych tuż przed wyborami prezydenckimi w 2016 r.

Aktorka Stormy Daniels utrzymuje bowiem, iż miała kontakt seksualny z Donaldem Trumpem, a za milczenie dostała 130 tys. dolarów. Prezydent—elekt wszystkiemu zaprzecza, jednak nowojorscy prokuratorzy są zdania, iż usiłował zatuszować fakt przekazania kobiecie tych pieniędzy.

Prezydentowi—elektowi więzienie nie grozi

Obrońcy Trumpa złożyli wczoraj (8 stycznia) w Sądzie Najwyższym wniosek o unieważnienie tego wyroku, a dopiero jutro (10 stycznia) sąd ma ogłosić orzeczenie dotyczące wymiaru kary dla Donalda Trumpa w tej sprawie.

Taką datę podał w zeszłym tygodniu nowojorski sędzia Juan Merchan zapewniając, iż nie zamierza skazywać prezydenta—elekta na więzienie ani choćby grzywnę. Jednak wcześniej orzekł, iż do momentu zaprzysiężenia na prezydenta Trumpa nie chroni żaden immunitet.

Wniosek o natychmiastowe wstrzymanie wykonania zaplanowanego wyroku

W przeddzień oczekiwanego wyroku zespół obrońców prezydenta—elekta złożył wniosek o natychmiastowe wstrzymanie jego wykonania. Argumentowali, iż już samo skazanie trumpa za przestępstwo będzie miało poważne konsekwencje, gdyż ich zdaniem, może ograniczyć możliwości przygotowania się Trumpa do objęcia urzędu.

Associated Press podała, iż wniosek o natychmiastowe wstrzymanie postępowania prawnicy prezydenta—elekta złożyli do sędzi Sądu Najwyższego Soni Sotomayor, która rozpatruje apelacje z Nowego Jorku.

Idź do oryginalnego materiału