Donald Tusk w Łomży. Co powiedział premier o kolei i bezpiecznych granicach?

3 godzin temu
W piątek, 5 września, premier Donald Tusk odwiedził Łomżę, gdzie w towarzystwie ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka wziął udział w konferencji prasowej. Wydarzenie zorganizowano na terenie budowy linii kolejowej nr 49, która ma połączyć Łomżę ze Śniadowem. Wizyta premiera wzbudziła duże zainteresowanie, a poruszone tematy dotyczyły kluczowych kwestii dla regionu i całej Polski. Powodem wizyty szefa rządu był powrót kolei do Łomży po 30 latach przerwy. Premier złożył obietnice, ale pewne sprawy przemilczał - ku rozczarowaniu mieszkańców i samorządowców, którzy nie byli w partyjnej świcie Koalicji Obywatelskiej towarzyszącej mu w tej wizycie. Jeszcze przed rozpoczęciem konferencji premier został zatrzymany przez Zdzisława Łubę z Podlaskiej Izby Rolniczej. Rolnik apelował o przekierowanie części środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na potrzeby rolnictwa, na co premier obiecał, iż przyjrzy się sprawie po powrocie do Warszawy.

Powrót kolei po 30 latach

Głównym tematem konferencji była długo wyczekiwana rewitalizacja linii kolejowej do Łomży . Premier Donald Tusk podkreślił, iż powrót kolei do miasta po ponad 30 latach staje się faktem. Zapowiedział, iż już w czerwcu przyszłego roku, mimo iż inwestycja nie będzie jeszcze całkowicie zakończona, pociągi zaczną kursować na trasie Łomża–Łapy , umożliwiając mieszkańcom dojazd do Białegostoku, a stamtąd do Warszawy i innych miast Polski. Wtórował mu minister infrastruktury z PSL. Dariusz Klimczak chwalił się, iż wartość projektów kolejowych, które ruszyły w osta
Idź do oryginalnego materiału