Donald Tusk podczas rozmowy z Scholzem: temat reparacji jest zamknięty

3 miesięcy temu

Podczas wtorkowego spotkania między premierem Donaldem Tuskiem a kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem omówiono temat reparacji wojennych. Ustalono, iż Niemcy nie planują wypłaty Polsce odszkodowania, jednakże deklarują, iż chcą „mówić o trudnej historii”, budując Dom Polsko-Niemiecki.

Niemiecki kanclerz wyraził opinię, iż Niemcy są świadome swojej historycznej odpowiedzialności, dlatego „rząd Niemiec stoi w bliskim kontakcie z rządem Polski. Pracujemy wspólnie nad tym, aby uzyskać poprawę w tym kontekście. Proponujemy działania, to są nasze inicjatywy. Na przykład wsparcie osób starszych, ocalałych jest dla nas bardzo ważne i w tej dziedzinie będziemy działać” – stwierdził Scholz.

Kanclerz dodał, iż podjął także decyzję o utworzeniu w Berlinie miejsca upamiętnienia polskich ofiar II WŚ i nazistowskiej okupacji.

Premier Donald Tusk oświadczył, odpowiadając na pytanie jednego z dziennikarzy, że nie jest w żadnym stopniu rozczarowany „propozycją i dobrym gestem ze strony kanclerza Niemiec i niemieckiego rządu, bo nie ma takich gestów, które by usatysfakcjonowały Polaków i takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to, co się stało w trakcie II wojny światowej”.

Do wypowiedzi premiera odniósł się prezydent Andrzej Duda, stwierdzając, iż nie zgadza się z opinią Tuska.

Niezależnie od upamiętnienia, pamiętajmy, iż to my ponieśliśmy gigantyczne straty na skutek niczym niesprowokowanej agresji niemieckiej w 1939 roku i przez cały okres trwania II wojny światowej, kiedy Polska była przez Niemcy okupowana – powiedział.

Andrzej Duda oświadczył, iż Polska nigdy nie zrzekła się reparacji.

Nie podzielam stanowiska, iż kiedykolwiek, jakiekolwiek polskie władze skutecznie zrzekły się prawa i roszczeń do zadośćuczynienia nam za krzywdy, które stały się udziałem Polaków, polskiego narodu i naszego państwa w okresie II wojny światowej. jeżeli premier zgadza się z niemieckim stanowiskiem, iż doszło do jakiegoś zrzeczenia się, to powiem tak: ja się nie zgodzę – kontynuował.

Słowa premiera skomentował także wicemarszałek Krzysztof Bosak, pisząc, iż premier zaniedbuje polski interes publiczny.

Nie zgodzimy się na to, żeby Niemcy »zamknęły« temat zadośćuczynienia Polakom za wyrządzone krzywdy jakąś symboliczna kwotą czy gestem. Premier powinien wyrażać oczekiwania Polski i Polaków, a nie publicznie licytować w dół postulaty strony polskiej. A »dom polsko-niemiecki« to — wbrew nazwie — aktualnie projekt wyłącznie niemiecki. Polski postulat to pomnik Polaków wymordowanych i skrzywdzonych przez Niemców w trakcie II wojny światowej, który powinien stanąć w Berlinie – napisał na portalu X.

Nie zgodzimy się na to, żeby Niemcy „zamknęły” temat zadośćuczynienia Polakom za wyrządzone krzywdy jakąś symboliczna kwotą czy gestem. Premier powinien wyrażać oczekiwania Polski i Polaków, a nie publicznie licytować w dół postulaty strony polskiej. A „dom polsko-niemiecki” to —… https://t.co/gIjAZj3xWS

— Krzysztof Bosak ???????? (@krzysztofbosak) July 2, 2024

Czytaj także: O reparacjach niemieckich i dlaczego nam się należą

3 października 2022 roku ówczesny minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych, które zostały obliczone na 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych.

Fot. KPRM

Narodowcy.net

Idź do oryginalnego materiału