Donald Tusk pochwalił się rozmową z kanclerzem Scholzem. Niemcy: Do żadnej rozmowy nie doszło

3 miesięcy temu

Jak ujawnił portal Tysol.pl, wbrew zapowiedziom Donalda Tuska, nie doszło do rozmowy z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Polski premier zapowiedział taką rozmowę w mediach społecznościowych, miała ona dotyczyć sprawy związanej z przewożeniem migrantów do Polski przez niemiecką policję. Tymczasem jak ujawniła redaktor Aleksandra Fedorska na portalu Tysol.pl, do rozmowy w ogóle nie doszło.

– Niemieckie Biuro Prasowe i Informacyjne Rządu Federalnego potwierdziło, iż chociaż Donald Tusk zapowiedział rozmowę z Olafem Scholzem w sprawie incydentu z przewiezieniem migrantów do Polski, to nie doszło do niej, a ponadto nie jest ona choćby planowana – poinformował portal Tysol.pl.

Przypomnijmy rozmowę zapowiedział już wczoraj Donald Tusk, który napisał na portalu X:

– Będę za chwilę rozmawiał z kanclerzem Scholzem o niedopuszczalnym incydencie z udziałem niemieckiej policji i rodziny migrantów po naszej stronie granicy. Sprawa musi być szczegółowo wyjaśniona.

Będę za chwilę rozmawiał z kanclerzem Scholzem o niedopuszczalnym incydencie z udziałem niemieckiej policji i rodziny migrantów po naszej stronie granicy. Sprawa musi być szczegółowo wyjaśniona.

— Donald Tusk (@donaldtusk) June 17, 2024

Rozmowa miała, w ocenie polskiego premiera, dotyczyć incydentu na granicy. Przypomnijmy, o tej sprawie jako pierwszy poinformował serwis chojna24.pl. Dziennikarze lokalnego portalu, o którym później zrobiło się głośno we wszystkich mediach w Polsce, ujawnili, iż niemiecki radiowóz w piątek pojawił się w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie), a z samochodu wysiadła rodzina migrantów, dwie osoby dorosłe i troje dzieci. O incydencie portal został poinformowany przez jednego z czytelników.
– Do Polski trafiła rodzina migrantów z Afganistanu, która po przekroczeniu granicy niemiecko-polskiej została odwieziona przez niemiecką policję z powrotem do Polski, nie zwróciła się do policjantów z wniosek o azyl w Niemczech – przekazało później biuro prasowe policji.

Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek tłumaczył później w mediach, iż nie ma zgody na działanie wbrew procedurom. Jak dodał, “można zakładać, iż to była inicjatywa samych niemieckich funkcjonariuszy”. Później polska Straż Graniczna poprosiła niemiecką policję o wyjaśnienia w tej sprawie. Do tematu odniósł się też szef MSWiA Tomasz Siemoniak i Donald Tusk, który miał rzekomo “rozmawiać z kanclerzem Scholzem w tej sprawie”. Okazuje się jednak, że… rozmowy nie było i Niemcy nie wiedzą, czy do niej dojdzie.

Redaktor Aleksandra Fedorska skontaktowała się z Biurem Prasowym i Informacyjnym Rządu Federalnego, aby dowiedzieć się, czy zgodnie z zapowiedzią doszło do rozmowy pomiędzy Donaldem Tuskiem a Olafem Scholzem. Okazuje, iż według ich informacji do rozmowy nie tylko nie doszło, ale także nie jest ona planowana – czytamy na portalu Tysol.pl.

Idź do oryginalnego materiału