Nie milkną echa debaty prezydenckiej w Końskich. Głos zabrał Donald Tusk, który nie odpuścił okazji, by skrytykować Karola Nawrockiego. W piątek 11 kwietnia to Końskie były stolicą polskiej polityki. Odbyły się tam aż dwie debaty prezydenckie, jedna organizowana przez prawicowe media, druga przygotowana przez TVP, TVN i Polsat. Pierwotnie w wydarzeniu mieli wziąć udział tylko Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, ale ostatecznie na miejscu pojawili się też inni kandydaci (Szymon Hołownia, Magdalena Biejat, Krzysztof Stanowski, Marek Jakubiak i Maciej Maciak), co uatrakcyjniło debatę. Po około trzygodzinnej dyskusji ruszyły komentarze i opnie, wskazywano zwycięzców i przegranych. Jarosław Kaczyński gwałtownie obwieścił triumf Karola Nawrockiego, w sobotę debatę skomentował Donald Tusk. – Fakt, iż nie wszyscy kandydaci traktują poważnie swój start, a debaty zmieniły się (nie od wczoraj) w festiwal niemądrych trików i gadżetów, nie zmienia jednego: stawka tych wyborów jest bardzo poważna i bardzo wysoka. To nasza wolność, bezpieczeństwo, siła i suwerenność – napisał szef rządu na platformie X. Fakt, iż nie wszyscy kandydaci traktują poważnie swój start, a debaty zmieniły się (nie od wczoraj) w festiwal niemądrych trików i gadżetów, nie zmienia jednego: stawka tych wyborów jest bardzo poważna i bardzo wysoka. To nasza wolność, bezpieczeństwo, siła i suwerenność.🇵🇱 — Donald Tusk