Premier Donald Tusk po kilku dniach milczenia odniósł się do sprawy prokurator Ewy Wrzosek, która w ostatnich tygodniach stała się jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w polskim wymiarze sprawiedliwości. Jego wpis na platformie X wywołał falę reakcji użytkowników, a także sprowokował polityczną burzę.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
„Komentatorzy, którzy uważają, iż walka w obronie niezależności prokuratury dyskwalifikuje panią Wrzosek jako ‘politycznie zaangażowaną’, imponowali powściągliwością, kiedy na prezesów sądów, trybunałów, banków, mediów i prokuratury PiS mianował radykalnie neutralnych fachowców” – napisał Tusk.
Szczególną uwagę opinii publicznej przyciąga fakt, iż trzy dni przed śmiercią śp. Barbary Skrzypek, wieloletniej bliskiej współpracowniczki Jarosława Kaczyńskiego, to właśnie Ewa Wrzosek miała ją przesłuchiwać. Krytycy rządu podnoszą zarzuty o upolitycznienie działań prokuratury, natomiast zwolennicy podkreślają konieczność dochodzenia do prawdy i niezależności organów ścigania.
Wokół słów Tuska wybuchła prawdziwa awantura, dyrygowana z Nowogrodzkiej. Sęk w tym, iż choćby zwolennicy PiS doskonale wiedzą, iż Tusk po prostu… ma rację.