– Rocznica niepodległości, dzień 11 listopada, to jest cud zjednoczenia w 1918 r.; wtedy cudem wymodlonym przez naszych wieszczów upadły trzy zaborcze imperia – mówił premier Donald Tusk we wtorek (11.11) w Gdańsku, w dniu Święta Niepodległości.
We wtorek w 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości ulicami Gdańska przeszła 23. Parada Niepodległości. Marsz wyruszył z Podwala Staromiejskiego i zakończył się przed Zieloną Bramą.
CZYTAJ: „Niepodległość to nasze codzienne życie”. Wojewoda lubelski o 11 listopada
Ze sceny ustawionej na Długim Targu głos zabrali m.in. premier Donald Tusk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell oraz prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

– Rocznica niepodległości, dzień 11 listopada, to jest cud zjednoczenia. Wtedy, w 1918 r., jakimś cudem, wymodlonym przez naszych wieszczów, upadły trzy zaborcze imperia – mówił premier Donald Tusk.
Przypomniał również wydarzenia tuż po odzyskaniu niepodległości, w tym wojnę polsko-bolszewicką i budowanie II Rzeczypospolitej.
– Największym cudem było to, iż Polacy potrafili się zjednoczyć, zbudowali jedno państwo, które trzeba było posklejać z trzech zaborów. Symbolem tego zjednoczenia, symbolem tego cudu, stał się dla wszystkich Polek i Polaków Józef Piłsudski – mówił Tusk.
Szef rządu stwierdził, iż choć dziś w wielu polskich miastach znajdują się pomniki Józefa Piłsudskiego, to po 1918 r. musiał się on mierzyć z liczą krytyką. – To on słyszał od swoich przeciwników politycznych, iż jest lewakiem, bezbożnikiem, ba – agentem niemieckim – skąd my to znamy. Ale dla niego wówczas najważniejsze – i tak powinno być dziś dla nas wszystkich – było myślenie państwowe, była troska o niepodległą ojczyznę – powiedział.
CZYTAJ: „Polska na Tak”. Wyjątkowy mural odsłonięty w Lublinie [ZDJĘCIA]
Premier podkreślił, iż dzień 11 listopada to dzień euforii wszystkich Polek i Polaków. Przypomniał, iż kiedy ćwierć wieku temu m.in. z Pawłem Adamowiczem zdecydował się na zorganizowanie pierwszej parady z okazji Święta Niepodległości nie sądził, iż ten sposób świętowania tak gwałtownie przyjmie się w całym kraju. – To ważne, bo niepodległość jest dla wszystkich – powiedział premier.

Szef rządu dodał, iż tak jak 107 lat temu, tak i dzisiaj wszędzie tam, gdzie rozbrzmiewa polska mowa, wszyscy świętują ten dzień z radością, zjednoczeni i z dumą w sercu. – Tu z Gdańska te słowa o święcie wszystkich Polaków brzmią szczególnie przekonująco, bo to właśnie tu w Gdańsku, moim ukochanym rodzinnym mieście, swoje dobre miejsce na ziemi znaleźli Polacy, potomkowie dawnych gdańszczan, Kaszubi, Wilniucy i Lwowiacy, przybysze z Lubelszczyzny, z Mazowsza, z Podlasia, przybysze z całej Polski – mówił Tusk.
Dodał, iż „to właśnie tu w Gdańsku po raz pierwszy słowo Solidarność wybrzmiało w sposób, który poruszył serca i umysły nie tylko Polek i Polaków, ale całego świata”. Zaznaczył, iż choć uwagę skupiają oficjalne obchody 11 listopada, które realizowane są w Warszawie przy Grobie Nieznanego Żołnierza, to chciałby, „żeby cała Polska zobaczyła, iż obchody święta niepodległości to święto radości, dumy, jedności od Bałtyku do Tatr, od Bugu po Odrę”

Donald Tusk wskazał również, iż „nikt nie ma monopolu na patriotyzm”. – Jesteśmy wspólnotą, zawsze wtedy, kiedy byliśmy zjednoczeni. Taki duch zjednoczenia towarzyszył nam w sierpniu 1980 roku, kiedy rodziła się na nowo pełna niepodległość. Też się spieraliśmy prawie o wszystko. Byliśmy bardzo różni, ale umieliśmy się jednoczyć wokół spraw najważniejszych, świętych, takich jak niepodległość – mówił premier Tusk.
– Warto dzisiaj jeszcze raz przypomnieć, co znaczy słowo Rzeczpospolita, Res Publica. Tak po naszemu to znaczy wspólna sprawa. Niech nikt nigdy o tym nie zapomina, Polska niepodległa jest naszą wspólną sprawą – podkreślił.
Szef rządu mówił, iż „możemy z dumą mówić, iż staliśmy się dwudziestą gospodarką świata”. Wskazał, iż wyprzedziliśmy wiele „tradycyjnych potęg”, budujemy najsilniejszą armię w Unii Europejskiej i staliśmy się niekwestionowanym liderem regionu.
– Wspólnie z innymi wspieramy skutecznie Ukrainę w jej obronie przed rosyjską agresją. Dzisiaj przez przypadek, jeżeli wszystko dobrze pójdzie, pierwszy polski satelita znajdzie się w kosmosie. Tak, Polska sięga gwiazd. Polska stała się dzięki wam, dzięki nam, dzięki dumnym Polkom i Polakom, państwem bezpiecznym, w którym żyją wolni Polacy i wolne Polki. To jest wielki skarb i strzeżmy tego skarbu – powiedział premier.

Tusk podkreślił, iż niepodległość jest nam potrzebna po to, abyśmy czuli się „zawsze i wszędzie wolnymi obywatelami”. – Polska jest dzisiaj miejscem, z którego się nie wyjeżdża. Polska jest dzisiaj miejscem, do którego się wraca – powiedział.
– Kiedy jesteśmy wspólnotą, to z pełnym przekonaniem dzisiaj wznosimy te słowa. Niech żyje wolna, niepodległa Polska, niech żyje Rzeczpospolita – mówił premier.

Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell, który jest jednym z pomysłodawców Gdańskiej Parady Niepodległości zaznaczył, iż wojna na Ukrainie pokazuje jak bardzo potrzebna jest nam solidarność. – Widzicie, jak bardzo potrzebna jest nam wspólnota, jak bardzo wszyscy musimy być razem. I właśnie takie wydarzenie, jak Parada Niepodległości, jest odpowiedzią na tę potrzebę, poszukiwaniem tego, co nas łączy – stwierdził Parell.
Narodowe Święto Niepodległości zostało ustanowione ustawą z 23 kwietnia 1937 r., a następnie zniesione ustawą Krajowej Rady Narodowej 22 lipca 1945 r. Święto przywrócono w okresie transformacji ustrojowej w 1989 r. Jest dniem wolnym od pracy.
RL / Polska Agencja Prasowa / opr. ToMa
Fot. PAP/Andrzej Jackowski

2 godzin temu











