Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, podjął zaskakującą decyzję o wycofaniu Ameryki z Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Edukacji, Nauki i Kultury (UNESCO). Informacja, pierwotnie podana przez „New York Post” na podstawie oświadczenia z Białego Domu, a następnie potwierdzona przez Reuters, wskazuje na szereg kontrowersji, które miały skłonić Waszyngton do tego radykalnego kroku. Biały Dom zarzuca UNESCO wspieranie tzw. „kultury woke”, sprzyjanie Chinom oraz antyizraelskie nastawienie. Decyzja ta, mająca dalekosiężne konsekwencje dla międzynarodowej współpracy kulturalnej i naukowej, następuje po burzliwej historii relacji USA z tą globalną instytucją.
Dlaczego USA opuszcza UNESCO? Główne zarzuty Białego Domu
Administracja Donalda Trumpa jasno określiła powody drugiej już rezygnacji z członkostwa w UNESCO. Kluczowym argumentem jest rzekome wspieranie przez organizację „kultury woke” oraz „inicjatyw kulturowych i społecznych całkowicie oderwanych od zdroworozsądkowej polityki”. Anna Kelly, zastępczyni rzeczniczki Białego Domu, w wypowiedzi dla „New York Post” podkreśliła, iż „ten prezydent będzie zawsze stawiał Amerykę na pierwszym miejscu i zadba o to, by członkostwo naszego kraju w organizacjach międzynarodowych było zgodne z naszym interesem narodowym”. Szczególnie ostry sprzeciw wywołały równościowe inicjatywy UNESCO, w tym wytyczne z lat 2023 i 2024, wzywające kraje członkowskie do większej wrażliwości w komunikowaniu o historii uprzedzeń rasowych i pracy nad walką z nimi.
Dodatkowo, Biały Dom wskazuje na rzekome prochińskie oraz propalestyńskie nastawienie instytucji. Anonimowi urzędnicy mieli przekazać, iż UNESCO wykorzystało Radę Wykonawczą do narzucenia „antyizraelskich i antyżydowskich działań”, w tym kontrowersyjnego oznaczenia świętych żydowskich miejsc jako „światowego dziedzictwa palestyńskiego”. Krytyka dotyczy również rosnących wpływów Chin, które są drugim największym sponsorem organizacji, a ich urzędnicy obejmują w niej najważniejsze funkcje kierownicze. Według źródeł „New York Post”, Pekin miał wykorzystywać swoje wpływy w UNESCO do promowania międzynarodowych standardów sprzyjających własnym interesom.
Historia burzliwych relacji USA z UNESCO
Decyzja o wyjściu z UNESCO nie jest dla Stanów Zjednoczonych nowością. Donald Trump po raz pierwszy zarządził wyjście USA z tej organizacji w 2017 roku, również w trakcie swojej pierwszej kadencji. Wówczas jako główne powody wskazano „ciągłe nastawienie antyizraelskie” oraz wygórowane koszty finansowe związane z członkostwem. Ten ruch był częścią szerszej polityki „America First”, która zakładała rewizję zaangażowania USA w międzynarodowe struktury.
Sytuacja uległa zmianie w 2023 roku, kiedy to ówczesny prezydent Joe Biden zadecydował o powrocie Stanów Zjednoczonych do UNESCO. Decyzja Bidena była argumentowana koniecznością przeciwdziałania rosnącym wpływom Chin w organizacji oraz odbudową amerykańskiej pozycji na arenie międzynarodowej. Powrót ten miał na celu wzmocnienie globalnych standardów w obszarach edukacji, nauki i kultury, a także zapewnienie, iż wartości demokratyczne będą reprezentowane w kluczowych instytucjach międzynarodowych. Najnowsza decyzja Trumpa oznacza jednak ponowne zerwanie tych więzi, co stawia pod znakiem zapytania przyszłą rolę USA w globalnym dziedzictwie.
Konsekwencje decyzji dla UNESCO i świata
Wycofanie się Stanów Zjednoczonych ma znaczące konsekwencje, zarówno finansowe, jak i polityczne, dla UNESCO. USA zapewniały dotychczas około 8 procent budżetu organizacji, choć w poprzedniej dekadzie amerykańskie środki stanowiły choćby jedną piątą jej budżetu. Mimo iż agencja jest w tej chwili mniej uzależniona od amerykańskich funduszy niż w przeszłości, utrata tak znaczącego sponsora z pewnością wpłynie na jej zdolność do realizacji projektów i inicjatyw na całym świecie. UNESCO jest najbardziej znane z Listy światowego dziedzictwa, która obejmuje obiekty o „wyjątkowej powszechnej wartości”, a jej misją jest ochrona globalnego dziedzictwa kulturowego i naturalnego.
Decyzja Trumpa może również osłabić pozycję UNESCO jako globalnego arbitra w kwestiach kulturowych i edukacyjnych. Brak jednego z kluczowych graczy na arenie międzynarodowej może utrudnić osiąganie konsensusu w ważnych sprawach, takich jak ochrona zagrożonych miejsc, promowanie wolności prasy czy wspieranie edukacji w krajach rozwijających się. Choć nie jest jasne, kiedy dokładnie Stany Zjednoczone oficjalnie opuszczą organizację, ruch ten wysyła jasny sygnał o priorytetach nowej administracji USA, stawiając pod znakiem zapytania przyszłość multilateralizmu w obliczu rosnących napięć geopolitycznych.
Tagi SEO: Donald Trump, UNESCO, USA, wyjście z UNESCO, kultura woke, antysemityzm, Chiny, dziedzictwo światowe, polityka zagraniczna USA, Biały Dom
Dodatkowe tytuły:
1. Trump znów wycofuje USA z UNESCO. Co to oznacza dla światowego dziedzictwa?
2. Decyzja Trumpa uderzy w UNESCO. USA zarzuca organizacji promowanie „kultury woke” i Chin.
3. Wielki powrót, wielkie wyjście. Trump ponownie wycofuje USA z UNESCO – to koniec z chińskimi wpływami?
Read more:
Donald Trump zdecydował. USA opuszcza UNESCO: Biały Dom oskarża o „kulturę woke” i antysemityzm