![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27520488/cfdbc19b60f0bb5e00c688425c32fd2b.jpg)
Negocjacje o wysokiej stawce, które mogą zadecydować o przyszłości Europy Wschodniej, muszą obejmować Ukrainę, ostrzegli czołowi europejscy dyplomaci, po tym jak prezydent USA Donald Trump i rosyjski przywódca Władimir Putin zgodzili się na przeprowadzenie rozmów. Jednak nie tylko Kijów obawia się wykluczenia z tego procesu.
„Rosja musi zostać osłabiona na polu bitwy”
— Pokój można osiągnąć tylko razem. A to oznacza: z Ukrainą i z Europejczykami — powiedziała Politico niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock po ogłoszeniu przez Trumpa dialogu z Putinem. — Musimy wspólnie podążać tą drogą, aby pokój powrócił do Europy.
Również w rozmowie z Politico łotewska minister spraw zagranicznych Baiba Braze powiedziała, że: „ukraińska reprezentacja w jakichkolwiek rozmowach pokojowych jest niezwykle ważna”.
Według Braze, podczas gdy jakakolwiek dyplomacja musiałaby obejmować Kijów, „aby zawrzeć udane porozumienie pokojowe, Rosja musi zostać osłabiona na polu bitwy. Rosyjska polityka, ekonomia, religia, media, sektor prywatny, religia — wszystko to jest zorientowane na wojnę. Dlatego Rosja musi zostać zmuszona do pokoju”.
![](https://images4.polskie.ai/images/289565/27520488/a9c0a4884f087e37ff7d5a1a85ecd149.jpg)
Minister spraw zagranicznych Łotwy Baiba Braze na konferencji prasowej ze swoim litewskim odpowiednikiem Kestutisem Budrysem po wspólnych rozmowach w Rydze, Łotwa, 9 stycznia 2025 r.
W środowym komunikacie Kreml poinformował, iż Trump i Putin rozmawiali przez 90 minut. Tymczasem amerykański prezydent opublikował w poście na Truth Social, iż obaj przywódcy „zgodzili się, aby nasze zespoły natychmiast rozpoczęły negocjacje”. „Zaczniemy od zadzwonienia do prezydenta Ukrainy Zełenskiego, aby poinformować go o rozmowie, co zaraz zrobię” — dodał Trump.
NATO nie dla Ukrainy
Sekretarz obrony USA Pete Hegseth powiedział wcześniej w środę, iż Ukraina nie dołączy do NATO, a Europa musi być odpowiedzialna za własną obronę. W płomiennej reprymendzie Zełenski powiedział później tego samego dnia, iż „Putin nie chce zakończyć wojny” i wezwał Trumpa do zapewnienia „prawdziwych gwarancji bezpieczeństwa”.
Po rozmowie z prezydentem USA Zełenski powiedział: „Nikt nie chce pokoju bardziej niż Ukraina. Wspólnie z USA planujemy kolejne kroki w celu powstrzymania rosyjskiej agresji i zapewnienia trwałego, niezawodnego pokoju. Jak powiedział prezydent Trump, zróbmy to” „Uzgodniliśmy, iż będziemy utrzymywać dalszy kontakt i planować kolejne spotkania” — dodał.
Spotkanie z Zełenskim w Monachium
Trump potwierdził, iż wiceprezydent J.D. Vance i sekretarz stanu Marco Rubio spotkają się z Zełenskim w piątek w Monachium. Odnotowując swoją rozmowę z ukraińskim przywódcą, prezydent USA powiedział: „Rozmowa przebiegła bardzo dobrze. On, podobnie jak prezydent Putin, chce POKOJU”.
Braze — która przyleciała do Waszyngtonu w zeszłym tygodniu na rozmowy z politycznymi sojusznikami Trumpa i aby opowiedzieć się za silniejszymi relacjami z USA — powiedziała, iż jej priorytetem będzie przez cały czas zapewnianie Ukrainie wsparcia wojskowego i innego.
Dodała, iż „obniżanie zdolności wojskowych Rosji jest drogą do pokoju. Inwestowanie w siłę Ukrainy to inwestowanie w pokój. Osłabianie Rosji to inwestowanie w pokój. A sankcje i ich skuteczne wdrażanie są tego ważnym elementem”.
Ciepłe relacje Trumpa z Putinem
Europejscy urzędnicy od dawna obawiają się, iż historycznie ciepłe osobiste relacje Trumpa z Putinem mogą sprawić, iż zostaną oni wykluczeni z jakichkolwiek dyskusji na wysokim szczeblu na temat przyszłości ich kontynentu. Republikanin wcześniej opisał decyzję swojego rosyjskiego odpowiednika o rozpoczęciu brutalnej inwazji na Ukrainę na pełną skalę jako „genialną” i „sprytną”.
Przemawiając w zeszłym tygodniu, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wezwała do zjednoczonego frontu przeciwko Moskwie, mówiąc, iż „nikt nie pragnie pokoju bardziej niż mieszkańcy Ukrainy. Ale jest tylko jedna droga do sprawiedliwego i trwałego pokoju, za którym tęsknią. Droga ta wiedzie przez militarną i finansową siłę Ukrainy”.