Donald Trump ułaskawił skazanych za szturm na Kapitol. "Oburzająca zniewaga"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Leah Millis


Około 1500 skazańców ułaskawionych - Donald Trump zwolnił z odbywania wyroków swoich zwolenników skazanych po zamieszkach na Kapitolu 6 stycznia 2021 roku. Wśród nich są ludzie z długimi wyrokami - liderzy grup paramilitarnych. Jak Trump uzasadnił decyzję?
Donald Trump ułaskawił skazanych za atak na Kapitol: W grupie skazańców, którym 47. prezydent USA w pierwszych godzinach urzędowania darował karę, jest ok. 1500 jego zwolenników skazanych za udział w zamieszkach na Kapitolu po wyborach prezydenckich w 2020 roku. - To są zakładnicy. Ci ludzie zostali zniszczeni. To, co zrobili tym ludziom, jest oburzające - ocenił prezydent USA. Wśród ułaskawionych są osoby, które brutalnie atakowały służby Kapitolu i policjantów, co jest w USA poważnym przestępstwem.


REKLAMA


Trump darował długie wyroki: Prezydent zwolnił z odbywania kary skazańców, którzy dostali długie wyroki. To liderzy skrajnie prawicowych, radykalnych grup Proud Boys i Oath Keepers, które uczestniczyły w szturmie na Kapitol 6 stycznia 2021 roku. Chodzi m.in. o liderów Enrique Tarrio, który ma wyrok 22 lat więzienia, i Stewarta Rhodesa, skazanego w 2023 roku na 18 lat więzienia. Żaden z nich nie był obecny na Kapitolu, ale sterowali działaniami swojej grupy z zewnątrz.


Zobacz wideo Poparcie dla Donalda Trumpa rośnie, ale przez cały czas nie jest kolorowo


Krytyka demokratów: Przeciwnicy polityczni Trumpa jednoznacznie potępili decyzje o ułaskawieniu przestępców i stwierdzili, iż to "próba napisania historii na nowo". Nancy Pelosi, była przewodnicząca Izby Reprezentantów, której biuro splądrowano podczas szturmu, napisała: "Działania prezydenta są oburzającą zniewagą dla naszego systemu sprawiedliwości i bohaterów, którzy cierpieli z powodu fizycznych blizn i traumy emocjonalnej, broniąc Kapitolu, Kongresu i Konstytucji".


Szturm na Kapitol: 6 stycznia 2021 roku tysiące zwolenników Donalda Trumpa wdarło się na Kapitol, by uniemożliwić zatwierdzenie zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich. Odpowiedzieli oni na apel Donalda Trumpa, który twierdził, iż wybory zostały sfałszowane. Przeciwko uczestnikom ataku, w którym rannych zostało ponad 130 policjantów, prokuratura skierowała pozwy sądowe.
Czytaj również: "Donald Trump pojawił się z czarnym segregatorem. Potem zaczął podpisywać zarządzenia".Źródła: CNN, BBC, IAR
Idź do oryginalnego materiału