Co się dzieje: Jednym z tematów debaty prezydenckiej pomiędzy Kamalą Harris a Donaldem Trumpem była kwestia migracji. W trakcie swojej wypowiedzi kandydat republikanów stwierdził, iż imigranci zjadają domowe zwierzęta Amerykanów. - W Springfield jedzą psy i koty. Jedzą zwierzątka, to się dzieje w naszym kraju. Co za wstyd! (...). Wenezuela na sterydach - powiedział Trump.
REKLAMA
Sprostowanie: Wypowiedź polityka gwałtownie spotkała się ze sprzeciwem prowadzącego debatę dziennikarza ABC News. Poinformował on, iż media zajmowały się sprawą rzekomego jedzenia psów, jednak "nikt tego nie potwierdził". - Ludzie w telewizji mówili, iż (imigranci - red.) zabierali i zjadali im psy - stwierdził Trump, który przerwał prowadzącemu. Dziennikarz oświadczył, iż jego informacje nie pochodzą z telewizji, a od władz miasta.
Zobacz wideo Tajemnice skarbca Trumpa | Co to będzie w Ameryce
Jakie jest tło: Kilka dni temu media społecznościowe obiegły posty, w których rzekomi mieszkańcy Springfield twierdzili, iż imigranci z Haiti kradli i zjadali ich zwierzęta domowe. Informacje te powielał kandydat Trumpa na wiceprezydenta JD Vance. Powoływał się on przy tym na raporty, które nie mają potwierdzenia.
Komentarz władz: Doniesieniom republikanów zaprzeczyła między innymi policja w Springfield, która podkreśliła, iż dotychczas nie otrzymano żadnych zgłoszeń o kradzieżach, czy zjadaniu zwierząt domowych. Przedstawiciel władz miasta Bryan Heck podkreślił dodatkowo, iż "nie odnotowano żadnych potwierdzonych przypadków, w których imigranci angażowaliby się w nielegalne działania", a tym bardziej w "krzywdzenie, ranienie lub znęcanie się nad zwierzętami domowymi" mieszkańców Springfield.
Więcej: O stanowisku mniejszości haitańskiej w kontekście zarzutów Trumpa przeczytasz w tekście Wiktorii Beczek. Przeczytaj źródła: ABC WCPO, X, MSNBC