Administracja Donalda Trumpa uważa europejską politykę wobec uchodźców za naiwną i niebezpieczną, obawiając się globalnych konsekwencji. Nowością jest to, iż Waszyngton aktywnie próbuje skłonić takie kraje jak Niemcy, Wielka Brytania czy Szwecja do wprowadzenia surowszych przepisów i zasad. Zadanie to mają w przyszłości przejąć ambasadorowie USA.