Donald Trump krytycznie o Ukrainie. "To przegrana sprawa"

3 godzin temu

Wołodymyr Zełenski nigdy nie powinien był pozwolić na wybuch tej wojny - powiedział w czwartek były prezydent Donald Trump. Rywal Joe Bidena w wyścigu o Biały Dom stwierdził, ze "ta wojna to przegrana sprawa", a odpowiedzialnością za jej wybuch obarczył także urzędującego prezydenta USA.

Podczas wyemitowanego w czwartek wywiadu w podcaście konserwatywnego komentatora Trump kilkakrotnie nawiązał do wojny w Ukrainie, powtarzając, iż gdyby był prezydentem nigdy by do niej nie doszło.

Sugerował też, iż pieniądze wydawane na pomoc Ukrainie są marnotrawstwem, a prezydent Wołodymyr Zełenski jest "najlepszym sprzedawcą w historii".

ZOBACZ: Papież Franciszek apeluje. "Wojna jest porażką"

- Kto inny dostał tyle pieniędzy? To nie znaczy, iż nie chciałbym im pomóc, bo bardzo szkoda mi tych ludzi, ale on nigdy nie powinien był pozwolić na wybuch tej wojny. Ta wojna to przegrana sprawa" - powiedział kandydat Republikanów na prezydenta. Dodał później, iż wojnę "powinno się rozwiązać" przed jej wybuchem.

Wojna w Ukrainie. Trump: Ja faktycznie głównie obwiniam Bidena

- To byłoby tak łatwe, gdyby tylko miało się prezydenta z choćby połową mózgu, to byłoby takie łatwe. Oni mówią, och jakie to straszne, on obwinia Bidena. Ja faktycznie głównie obwiniam Bidena - twierdził, dodając iż za sprawą swoich wypowiedzi przed rosyjską inwazją Biden wszczął tę wojnę.

ZOBACZ: Spotkanie Zełenski-Trump. Wojna w Ukrainie "musi się skończyć"

Trump wielokrotnie wcześniej podczas obecnej kampanii sugerował, iż to urzędujący prezydent USA winny jest rosyjskiej napaści, odmawiając ustępstw na rzecz Putina i pozostawienia "otwartych drzwi" NATO dla Ukrainy, choć dotąd nie obwiniał o to samego Zełenskiego.

WIDEO: Huragan Milton przekroczył 265 km/h. Mieszkanka Florydy mówi o ewakuacji
Idź do oryginalnego materiału