Trump chce osłabić NATO: - To zdrowy rozsądek: nie płacą, nie będę ich bronił - stwierdził w czwartek 6 marca Donald Trump. Prezydent USA w ten sposób skomentował doniesienia o planowanej zmianie polityki USA wobec NATO. - Spotkało mnie dużo krytyki, kiedy to powiedziałem. Mówili: och, on narusza [zasady - red.] NATO. [...] Gdyby Stany Zjednoczone miały kłopoty i zadzwonilibyśmy do nich, powiedzielibyśmy, iż mamy problem: "Francjo, mamy problem", myślicie, iż przyjdą i nas ochronią? Powinni, [ale - red.] nie jestem pewien - stwierdził prezydent Stanów Zjednoczonych.
REKLAMA
Artykuł 5. NATO w praktyce: W traktacie czytamy: "Strony zgadzają się, iż zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, iż o ile taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich [...] udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym [...]". Sojusznicy tylko raz w historii stanęli razem w obliczu napaści na jednego z członków NATO. Chodziło o Stany Zjednoczone po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku.
Zobacz wideo Wiadomości Awantura podczas przemówienia Trumpa. Kongresmen wyprowadzony z sali
Potwierdzenie medialnych ustaleń: Jako pierwsza wiadomość podała stacja NBC, która powołała się na obecnych i byłych wysokich rangą urzędników amerykańskich. Prezydent Donald Trump miał omówić z doradcami możliwość osłabienia gwarancji wynikających z art. 5 Paktu Północnoatlantyckiego. Stany Zjednoczone nie broniłyby zaatakowanego członka NATO, jeżeli kraj ten nie osiągnie minimalnego progu wydatków obronnych. Nie wiadomo, ile miałby wynieść wymagany przez Waszyngton próg. Kraje NATO zgodziły się ponad dekadę temu na ustalenie celu wydatków dla wszystkich z nich na poziomie 2 proc. PKB. Trump nalegał jednak na zwiększenie tego odsetka. Ostatnio powiedział, iż członkowie NATO powinni wydawać 5 proc. swojego PKB na obronę, choć choćby Stany Zjednoczone w tej chwili tego nie robią.
Prezydent USA rozważa odejście od priorytetowego traktowania ćwiczeń wojskowych z członkami NATO: Jego administracja zasygnalizowała już europejskim sojusznikom Ameryki, iż Stany Zjednoczone mogą zmniejszyć swoją obecność wojskową w Europie, a jedną z rozważanych w tej chwili opcji jest zmiana rozmieszczenia niektórych wojsk amerykańskich w regionie premiująca kraje wydające najwięcej na obronność.
Czytaj również: "Putin o pokoju w Ukrainie. 'Musimy wybrać opcję, która będzie nam odpowiadać'".Źródła: PAP, IAR