Premier Donald Tusk odniósł się do obraźliwych haseł wykrzykiwanych przez kibiców na meczu Polski z Litwą. Spotkanie oglądał razem z premierką Litwy, której - jak napisał - przetłumaczył hasło "Donald matole...". "Mam do niego słabość. Zawsze, kiedy je skandują, wygrywam wybory" - dodał.