Wyrok po latach.
Wspierający PiS „Do Rzeczy” musi przeprosić za tekst o sporze Cezarego Gmyza z Leszkiem Szymowskim. To efekt prawomocnego wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Gmyz poniżał i pomawiał dziennikarza „Angory” jeszcze w czasach, zanim został wydalony z „Rzeczpospolitej”.
Portal bliskiego PiS tygodnika musi zamieścić przeprosiny dla dziennikarza „Angory”, które mają być widoczne na stronie głównej DoRzeczy.pl przez trzy dni.
To nie pierwsza wygrana dziennikarza z Gmyzem. Wcześniej, gdy branżowy portal Wirtualne Media, który opisał sprawę, poprosił Gmyza o komentarz ws. przegranej, propagandzista oskarżył dziennikarzy o „wysługiwanie się bandytom”.
Ciekawa linia obrony. Autor, mimo potwierdzenia redakcji, nie przyznawał się do swojego insynuacyjnego teksu. https://t.co/RX6CTbfQxQ
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) July 7, 2023
Powiem więcej. Gmyz ten tekst napisał w trzeciej osobie (jakby opisywał sprawę redaktora Gmyza), nie wysłał do nikogo pytań i naraził wydawcę na odszkodowanie i przegrany proces. Na swoje nieszczęście tekst w internecie ukazał się podpisany imieniem i nazwiskiem Cezarego Gmyza… https://t.co/7SBNyQ4Pel
— Jan Piński (@Jan_Pinski) July 7, 2023