No, jest jak jest i oczywi艣cie mo偶na za艂amywa膰 r臋ce, ale Trump rz膮dzi i si臋 wydurnia, co by艂o oczywi艣cie do przewidzenia i dop贸ki sami Amerykanie nie zrobi膮 z nim porz膮dku (oni ju偶 widz膮 w jak spos贸b i maj膮 w tym jakie takie do艣wiadczenie), to b臋dziemy si臋 z tym durnym chujem m臋czy膰 przez nast臋pne cztery lata. Pod warunkiem oczywi艣cie, i偶 贸w chuj jako si臋 rzek艂o, nie wysadzi w mi臋dzyczasie 艣wiata w powietrze, co te偶 jest prawdopodobne. Trzeba mie膰 tylko nadziej臋, i偶 tam za oceanem znajd膮 owe alternatywne rozwi膮zania. Jedynie w to pozostaje nam wierzy膰.

Patrz膮c na 贸w problem z pewnej w膮skiej perspektywy, mo偶na zaryzykowa膰 stwierdzenie, i偶 tak w艂a艣nie bywa, kiedy prezydenta wybieraj膮 krowojebcy (w odr贸偶nieniu do kozojebc贸w, bo przecie偶 jest taki prawicowo-rasistowski slogan c鈥檔ie?), ubrani w kapelutki z rondem i kraciaste koszule (o butach nie wspominam), dla niepoznaki je偶d偶膮cy pick-upami. Emanacj膮 ich w膮sko pojmowanego 艣wiata, specyficznej formy rozrywki, od stosunku do kr贸w, kobiet na muzyczne sko艅czywszy, jest ten pomara艅czowy wa艂. To ich przedstawiciel. Zamiast kr贸w woli prostytutki, ale swojski ch艂op generalnie.
Ja oczywi艣cie przyjmuj臋 do wiadomo艣ci drodzy Amerykanie, i偶 nie ka偶dy z was to zaprzysi臋g艂y fan ja艂贸wek, p臋dzonej pok膮tnie whisky, z przynajmniej trzema eks 偶onami na karku i armi膮 nie zawsze wiadomego pochodzenia dzieciak贸w, ale je偶eli tam jeste艣cie, no to wreszcie powy艂a藕cie z tych dziur i zacznijcie si臋 jako艣 organizowa膰. Zr贸bcie to, zr贸bcie co艣, niewa偶ne ju偶 co, byleby spektakularne, w imi臋 zachowania sympatii, jak膮 znaczna ci膮gle cze艣膰 z nas ma do Ameryki i do przynajmniej niekt贸rych Amerykan贸w.
A jak ju偶 tam pozamiatacie, w razie czego mo偶emy jako艣 pom贸c, to niechaj wtedy przyjedzie tu jaki艣 uczesany, ogolony, z niepoplamionym 偶yciorysem kole艣 i grzecznie przeprosi za te wszystkie brednie wypowiedziane przez tego ci臋tego z metra i zdecydowanie przykr贸tkiego onanist臋 o ksywce zdaje si臋 Vance, czy jako艣 tak podobnie. Zwyk艂e przepraszam wystarczy, nie trzeba si臋 tarza膰 po ziemi.
Wi臋c kochani Amerykanie, Jankesi drodzy z pozosta艂o艣ciami m贸zgu i w miar臋 sensownymi odruchami, rozumiej膮cy, i偶 Ameryka to wcale nie ca艂y 艣wiat, plus oczywi艣cie kojarz膮cy gdzie na przyk艂ad le偶y Europa, co u waszych wsp贸艂plemie艅c贸w wcale nie jest takie oczywiste, ruszcie kochani swoje t艂uste dupy, bierzcie si臋 do roboty, pami臋taj膮c, i偶 historia uczy, i偶 nie takie imperia jak USA pada艂y, nie tacy jak Trump wandale ko艅czyli na palu, lub w inny ca艂kiem wymy艣lny spos贸b przywracani byli matce ziemi. Czasy oczywi艣cie s膮 inne, uwarunkowania inne, nie mniej pewne mechanizmy pozostaje niezmienne, zgrabnie adaptuj膮c si臋 do aktualnej rzeczywisto艣ci. Uczy艅cie Ameryk臋 wielk膮, tylko w zupe艂nie innym sensie, ni偶 ten wasz g艂upek sobie to w tym swoim pomara艅czowym 艂bie pouk艂ada艂.
No i musz臋 to napisa膰, ale nigdy wam tego nie wybacz臋, i偶 mieli艣cie wielk膮 szans臋 tego pajaca dokumentnie pozamiata膰, gdyby艣cie mieli jaja. Gni艂by teraz 贸w kmiot w wi臋zieniu, b臋d膮c 艣rednio por臋czn膮 dmuchan膮 lal膮, dla co bardziej potrzebuj膮cych, no ale wy tych jaj nie mieli艣cie. No to macie co macie, a przy okazji i my mamy.