Z mojego osobistego doświadczenia wynika, iż istnieją pewne bariery instytucjonalne utrudniające produktywną i pomyślną realizację dużych projektów w rządzie. Rzeczywiście może się zdarzyć, iż mechanizmy wprowadzone w celu zmniejszenia ryzyka niedostarczenia przesyłki i zmarnowania pieniędzy mogą w wielu przypadkach znacząco zwiększać ryzyko niepowodzenia.
U podstaw wielu wyzwań stojących przed głównymi rządowymi programami informatycznymi leży zasadniczy rozdźwięk pomiędzy oddolnym podejściem Agile, do którego promuje się Rządowe Usługi Cyfrowe (GDS), a które stosuje większość programów IT, a odgórnym charakterem zatwierdzania projektów, mechanizmy finansowania i nadzoru.
Podejście to często wymaga uzgodnionego z góry projektu, w pełni zdefiniowanego zestawu wyników i korzyści na początku projektu oraz uzasadnienia biznesowego określającego bardzo szczegółowo budżet wymagany do realizacji. Wszystkie opierają się zasadniczo na planowaniu projektów typu Waterfall.
Jako były urzędnik skarbu w pełni rozumiem potrzebę racjonowania wydatków i przeznaczania ich tam, gdzie jest to najbardziej przydatne, jednak sposób, w jaki jest to w tej chwili skonfigurowane, nie jest zgodny z realizacją projektów Agile.
W najlepszym przypadku są to po prostu pozorne formalności, przez które muszą przejść projekty, zanim będą mogły rozpocząć realizację zwinnego podejścia do realizacji. W najgorszym przypadku podważają potrzebne podejście do realizacji i odwracają uwagę zespołu projektowego od iteracyjnego, szybkiego i elastycznego podejścia, które jest potrzebne do pomyślnej realizacji. Należy to zmienić w wizji obecnego rządu, aby naśladować test start-upu i uczyć się mantry.
Odłączony przez personel IT i biznesowy
Ale to podejście również upadnie, jeżeli pozwoli się zwyciężyć innej tendencji rządowego IT. Wiele działów koncentruje się na dostarczaniu wszystkich, a na pewno większości projektów niemal wyłącznie we własnym zakresie, korzystając z autorskiego kodu w celu zbudowania niezbędnych rozwiązań. Dzieje się tak często ze względu na złożoność lub przynajmniej postrzeganą złożoność procesów rządowych oraz to, jak bardzo różnią się one od procesów zachodzących w organizacjach sektora prywatnego.
Jednak skupianie się na budowaniu systemów przy użyciu niestandardowego kodu jest czasochłonne, kosztowne i trudne w zarządzaniu, a mimo to zbyt często nie przynosi rezultatów. Często kończy się to również rozłączeniem między często ogromnym zespołem IT a personelem biznesowym, który ostatecznie będzie właścicielem systemu i z niego będzie korzystał, a także przesyłaniem między nimi ogromnych ilości dokumentacji projektowej.
Małe i sprawne projekty są kluczowe
Aby zrealizować wizję Keira Starmera dotyczącą ponownego okablowania Whitehall, konieczne jest podejście uwzględniające, w jaki sposób rząd może inteligentnie i we adekwatnych obszarach zastosować tworzenie systemu opartego na niskim kodzie. Może to zrewolucjonizować sposób, w jaki rząd projektuje i buduje IT, znacznie zmniejszając ilość potrzebnego do tworzenia niestandardowego kodu i zmieniając sposób, w jaki ludzie biznesu są zaangażowani w ten proces.
Nowy rząd ma rację, wybierając małe, dyskretne projekty. Należy przyjąć bardziej iteracyjne, mniej „big bang” podejście do transformacji rządu. Rozpoczęcie od małego zadania i wybranie na początek jednego lub dwóch kluczowych procesów w danym obszarze oraz przyjęcie podejścia takiego jak zwinne tworzenie niskokodowego oprogramowania, które zmniejsza zależność od rzadkich i kosztownych umiejętności technicznych, jednocześnie zmuszając zespoły biznesowe i IT do współpracy w zintegrowanym sposób.
Dzięki temu znacznie szybciej można przejść do etapu, w którym można ocenić rezultaty, co stanowi podstawę do przejścia do kolejnego miniprojektu. Ostatecznie kończy się to odznaczeniem wielu etapów i osiągnięciem gruntownej, ale trwałej transformacji, ale przy zminimalizowaniu problemów związanych z bardziej tradycyjnym podejściem.
Alex Case to były urzędnik wyższego szczebla na Downing Street, a w tej chwili dyrektor ds. branży rządowej w Pegasystems, która opracowuje aplikacje dla niskokodowych