W szeregach Zjednoczonej Prawicy trwa zaciekła (choć cicha, bo Prezes słucha) debata o tym, dlaczego partia tak sromotnie przegrała wybory. I nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, iż tłumaczenia są coraz bardziej kuriozalne.
– Zmiotła nas zmiana cywilizacyjna – uznał na przykład europoseł Patryk Jaki. – Przez ostatnie lata było w Polsce prosperity. Społeczeństwo stawało się coraz bogatsze. Polska rozwijała się praktycznie najszybciej w Europie. Oczywiście nie dotyczyło to wszystkich w równym stopniu, ale trend był widoczny – przekonuje Jaki.
– I za tymi zmianami ekonomicznymi szła również zmiana kulturowa. Sekularyzacja, laicyzacja społeczeństwa. Długi marsz kulturowy przez media, organizacje pozarządowe. Niszczenie wszystkich dotychczasowych więzi i tożsamości. Od płci, która jest rzekomo niebiologiczna, a „kulturowa”, po pedagogikę wstydu i ośmieszanie patriotyzmu – przekonywał dalej polityk Suwerennej Polski.
A nie lepiej powiedzieć po prostu, iż PiS przegrał, bo Polacy mieli dość afer, nepotyzmu i przede wszystkim autorytarnych zapędów Jarosława Kaczyńskiego? No, ale żeby się do tego przyznać, trzeba by było sporej odwagi cywilnej. Więc lepiej powiadać o “zmianie cywilizacyjnej”.