Pereira i jemu podobni zachodzą w głowę co się stało, iż działania pisowskiej propagady są już nieskuteczne. Warto wyjść z wanny i to wyjaśnić, służymy więc pomocą: dysonans poznawczy. jeżeli wieczorem w pisowskich mediach słyszymy, iż jest cudowanie a potem idziemy do sklepu i cudownie jednak nie jest to powstaje rozdźwięk między propagandą a rzeczywistością panie Pereira. Rozdźwięk ten jest coraz większy, aż pęka granica tolerancji. Tolerancja zmianie się we wściekłość i pyk – kolejny popierający PiS jest konwertowany na przeciwnika władzy.
Im więcej pan gadasz głupot w telewizorze, im więcej głupot pan piszesz w internecie, tym szybciej, niczym bańki mydlane, pękają w głowach tamy, które budowaliście przez lata. Proces ten przyspiesza także ze względu na starzenie się propagandy. Bo choćby średnio rozgarnięty człowiek widzi pewien problem z oskarżaniem wszystkich naokoło (nawiasem mówiąc robicie tam w tej telewizji kalkę z putinowskich wzorców).
Ilu ludzi ucieka? Około 30%, wystarczająco by wasze poparcie, zgodnie zresztą z najnowszymi badaniami na Nowogrodzkiej, spadło poniżej 20%. Nie ma szans abyście się utrzymali u władzy. Wygodne gabinety zamienicie na wspólne cele. Będzie wesoło.